KE zaproponowała w środę, 29 stycznia, reformę największych banków w UE. Mogą mieć one zakaz pewnych transakcji z użyciem środków własnych, w określonych przypadkach mogą być też zmuszone do wydzielenia spółek, by przeprowadzać ryzykowne transakcje np. instrumentami pochodnymi.
Po upadku amerykańskiego Lehman Brothers w 2008 r., co zapoczątkowało światowy kryzys finansowy, przywódcy zobowiązali się do rozwiązania problemu banków "zbyt dużych, by upaść" (z ang. too big to fail), by chronić kieszenie podatników.
- Dzisiejsza propozycja jest ostatnim elementem regulacyjnej reformy europejskiego sektora bankowego. Odnosi się ona do niewielkiej liczby bardzo dużych banków, które inaczej wciąż byłyby zbyt duże, by upaść; zbyt kosztowne, by je ratować i zbyt kompleksowe, by je zlikwidować - powiedział cytowany w informacji Komisji Europejskiej komisarz UE ds. rynku wewnętrznego Michel Barnier.
Dodał, że propozycje KE wzmocnią stabilność finansową i zapewnią, że podatnicy nie będą płacić za błędy banków. Zapewnił, że Komisja ostrożnie "skalibrowała" zapisy, by zapewnić "delikatną równowagę między stabilnością finansową a tworzeniem odpowiednich warunków do finansowania (przez banki - PAP) realnej gospodarki".
KE zaproponowała w środę przepisy, które mają powstrzymać największe, prowadzące kompleksową działalność banki od angażowania się w ryzykowne transakcje z użyciem środków własnych (z ang. proprietary trading). Ponadto regulatorzy rynku mają mieć prawo do tego, by wymagać od tych banków separacji pewnej potencjalnie ryzykownej działalności od ich działalności w zakresie zbierania depozytów. Uzasadnieniem dla takiego wymogu ma być zagrożenie dla stabilności finansowej.
I tak, według propozycji KE, największe banki ze znaczącym poziomem transakcji miałyby "zakaz transakcji z użyciem środków własnych w instrumentach finansowych i towarach np. obrotu na własny rachunek wyłącznie w celu osiągnięcia zysku dla banku" - podano w informacji KE.
- Taka działalność pociąga za sobą wiele zagrożeń, ale żadnych wymiernych korzyści dla klientów banku lub szerzej, dla gospodarki - przekonuje Komisja.
Ponadto nadzorcy mają mieć prawo, a w pewnych okolicznościach obowiązek, wymagać od największych banków transferu innej działalności wysokiego ryzyka, jak np. operacji ze złożonymi instrumentami pochodnymi czy produktami sekurytyzacyjnymi do oddzielnych spółek wewnątrz swojej grupy.
- Banki będą miały możliwość niewydzielania działalności, jeśli będą w stanie wykazać nadzorcy, że generowane ryzyko jest eliminowane inaczej - podkreśla KE.
Ponadto Komisja zaproponowała w środę przepisy zwiększające przejrzystość pewnych transakcji w sektorze instytucji parafinansowych, tzw. shadow banking.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.