W środę (15 stycznia) w Kompanii Węglowej odbędzie się dziewiąte i być może ostatnie spotkanie zarządu i strony społecznej w sprawie programu restrukturyzacji spółki. Termin, w którym strona społeczna miała wyrazić opinię o tym dokumencie upłynął w ubiegły piątek. Portal górniczy nettg.pl rozmawia na ten temat z Jarosławem Grzesikiem, przewodniczącym górniczej Solidarności.
Czy jutrzejsze rozmowy strony społecznej Kompanii Węglowej z zarządem spółki w sprawie programu restrukturyzacji mają szansę zakończyć się jakimkolwiek porozumieniem?
Mamy nadzieję na przynajmniej szczątkowe porozumienie, ponieważ tematem tych rozmów będzie zapis dotyczący zwolnień w grupie pracowników administracji. To najbardziej dotkliwy społecznie punkt programu restrukturyzacji opracowanego przez zarząd, który dla nas jest nie do przyjęcia.
Czy zarząd przedstawił alternatywne rozwiązania wobec zwolnień?
Owszem, ale uważamy, że proponowane zamiast zwolnień obniżki płac są zbyt wysokie. Zdaniem zarządu, aby osiągnąć efekt ekonomiczny równoważny zwolnieniu 1000 pracowników, trzeba by było odebrać pracownikom administracji czternastą pensję, posiłki profilaktyczne i odebrać połowę deputatu węglowego.
Wczorajszy komunikat prasowy górniczej Solidarności sugeruje, że porozumienie w sprawie programu restrukturyzacji jest mało realne.
Na pewno nie będzie zbliżenia w sprawie rozwiązań alternatywnych wobec sprzedaży kopalni Knurów-Szczygłowice. Warunkiem zarządu, po spełnieniu którego można by odstąpić od tej transakcji, jest rezygnacja całej załogi Kompanii Węglowej z wypłaty czternastki przez 3 lata. Te oszczędności na funduszu płac byłby mniej więcej równorzędne kwocie, którą KW spodziewa się uzyskać ze sprzedaży kopalni. To rozwiązanie nie jest trafione, bo można wnioskować, że jeśli na tę kwotę zrzuci się załoga Kompanii Węglowej, to automatycznie kopalnia Knurów-Szczygłowice stanie się jej własnością. Poza tym nie wytłumaczymy ludziom, żeby przez 3 lata łożyli na ten cel z własnej kieszeni. Odnoszę wrażenie, że zarząd jest zdeterminowany, żeby tę kopalnię sprzedać.
A jeśli chodzi o łączenie kopalń?
Tu kompromis jest i blisko, i daleko. Z jednej strony widać, że można by było się dogadać co do alternatywnego wariantu, ale zarząd sztywno żąda od nas zgody na zmianę zapisów w umowach o pracę pracowników KW, pod kątem elastycznego zatrudniania. My mamy propozycję, aby pogrupować kopalnie pod względem możliwych alokacji. Inaczej taka zgoda na zmianę treści umów mogłaby spowodować, że pracownik w poniedziałek pracowałby na Piekarach, we wtorek na Makoszowach, a w środę na Halembie. Trzeba tu wypracować zapis umożliwiający alokację pracowników, ale bez przesady.
Obok zapisów programu restrukturyzacji w toku negocjacji pojawił się problem terminu wypłaty czternastki.
Ostatnia informacja zarządu mówi o zgromadzeniu środków na połowę tego wynagrodzenia. Ich propozycja jest taka, żebyśmy zgodzili się na wypłatę drugiej połowy czternastej pensji we wrześniu wraz z odsetkami w wysokości 5,5 proc. w skali roku. Na razie nie mamy uzgodnienia, żeby na taką propozycję wyrazić zgodę. Zażądaliśmy wypłaty w terminie i czekamy na to, co zarząd zrobi, bo odsetki od płaconych nieterminowo świadczeń pracowniczych są dużo wyższe. Przypomnę, że przesunięcie wypłaty bez naszej zgody byłoby złamaniem porozumienia z 2004 r.
A jak to jest ze sporem zbiorowym? Został wszczęty skutecznie, czy nieskutecznie?
Moim zdaniem skutecznie. Procedura została wypełniona i spór się toczy.
Środowe spotkanie z zarządem w sprawie programu restrukturyzacji to będzie spotkanie ostatnie?
Wszystko zależy od tego, w jakim punkcie jutro skończymy, ale najprawdopodobniej będzie to ostatnie spotkanie.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Najlepiej byłoby wysadzić w kosmos całą tę Kompanię.Kopalnie doskonale poradziłyby sobie same ze swoim dobrodziejstwem inwentarza,znalazły godziwych odbiorców na węgiel i z szacunkiem podeszły do wszystkich pracowników,tych na dole,tych na powierzchni i tych biurowych. Przecież potrzebujemy się wzajemnie,jesteśmy jak naczynia połączone. To Kompania Węglowa jest wrzodem na zakładach które skupia w swoich szeregach,to tam siedzi najwięcej biurokratów nikomu i do niczego potrzebnych To kopalnie powinny dyktować jej warunki,a nie odwrotnie Skoro jej rządy są do d..y,to na co my jeszcze czekamy?
Lolo puknij sie w łeb...Emeryty zawsze mieli węgiel..To jest górnictwo, nie bazar w Pruszkowie..Jestes z Kompanii?
zabrać emerytom węgiel! Czy pan/i pracująca w sklepie po przejściu na emeryturę robi za darmo w sklepie w którym pracowała zakupy? NIE! emerytury górnicze nie są najniższymi w kraju, a w obecnej chwili to ogromny budżetowy ciężar dla całego górnictwa! dlatego emeryci nie powinni dostawać deputatu węglowego!
Jarek, nie gadaj głupot. Powiedz, jaka podwyżkę załatwiłeś, opowiedz jak było w Japonii za kompanijne pieniądze i jaki ten pobyt ma wpływ na twoja uległość
do sss a jak się nie mają cackać gdy sami są umoczeni po uszy - myślisz że w jaki sposób pozatrudniali w kopalni połowę swojej rodziny w ostatnich 3-ch latach
zgadzam się tylko z jednym...mianowicie o odebraniu posiłków profilaktycznych - jeśli podpada pod rozp. to zachowuje, jeżeli nie to się nie należy.
Do gościa GRP2 - sprawdz ilu "twoich" - specjalnie z małej litery - kunpli dołowych, "ciężko zapracowanych" za biurkiem na powierzchni i wykujących toczka w toczkę pani z tzw. administracji dostaje i wykupuje dwukrotnie większe kartki od tych od tej pani. Nie mówiąc o wypłacie też się przysługującej bo się na dole przemęczył. Na dole czyli przy biurku obok tej pani której wg. ciebie nic się nie przysługuje. Ironia prawda?
Do Barbary - z tymi premiami to podobno prawda. Może by związki spytały pana prezesa za co wypłacili sobie te premie. Pewnie za te świetne osiągnięte wyniki. Związki za bardzo się cackają z tą bandą. Z nimi trzeba ostro.
Tylko Autonomia dla Sląska może zakonczyc ten chocholi taniec..Warszawa nas zatopi do konca..Jak stocznie..
Na kopalniach piją aż miło i wiem co piszęi mówię, koleżki kryją jeden drugiego, przynosza alkohol, nawet na bramie można dostać spod lady. Takich to won na zbity pysk
A może powiększyć ZGRI. Tu pracownicy mogą bez problemu pracować na każdej kopalni...
Czy prawdą jest ze Oni wypłacili sobie w grudniu swiąteczne premie po 60-80 tyś zł?
Nie wiem czy to ważne, ale po 2015 roku zaczną się zwolnienia górników i cięcia płac.
dromader ty musisz chopie niemało wypic ,takie bzdety piszesz -wszyndzie pijoki...do lustra spojrzyj garbusie
"....trzeba by było odebrać pracownikom administracji czternastą pensję, posiłki profilaktyczne i odebrać połowę deputatu węglowego"dlaczego dziennikarze milczą że to dotyczy tylko administracji kopalń a NIE DOTYCZY PRACOWNIKÓW W BIUROWCACH KOMPANII!! Odbierajcie, proszę bardzo, ale wszystkim po równo!. Jak już zwalniać to proponuje zwolnić 300 osób z 1200 pracujących w Katowicach i ta kasa pokryje wynagrodzenia 900 osób z administracji kopalń. Niestety....
A ja uważam, że naturalnym jest zwolnienie ludzi, na sam pierw zwolnić pijaków, rewierowiczów i obiboków i wygospodaruje się kasa i wolne etaty dla tych którzy naprawdę chcą pracować
calej administracji odebrac wszystkie przywileje gornicze wstrzymac wyplaty barborki i czternastki az do uzyskania zysku przez KW nie rozmawiac z zwiazkowcami wywalic zwiazki za brame odebrac zwiazkowca wszystkie przywileje gornicze na czas oddelegowania do zwiazku jezeli teraz prezes sie ugnie za dwa lata beda zamykac kopalnie
Powinni wziąć posiłki regeneracyjne administracji!! Po czym oni się regenerują? Po ciężkiej papierkowej robocie? Jeśli ja idę na szkolenie ,albo badania, czyli nie mam zjazdu to "kartki" nie dostaje więc jaka w tym sprawiedliwość.... Jakby babie z biura chłop węgla nie pokazał to by nawet nie wiedziała jak wygląda....
Powinni wziąć posiłki regeneracyjne administracji!! Po czym oni się regenerują? Po ciężkiej papierkowej robocie? Jeśli ja idę na szkolenie ,albo badania, czyli nie mam zjazdu to "kartki" nie dostaje więc jaka w tym sprawiedliwość.... Jakby babie z biura chłop węgla nie pokazał to by nawet nie wiedziała jak wygląda....
Niech mi ktoś odpowie, gdzie do tej pory była Rada Nadzorcza spółki? Sama nazwa mówi "nadzorcza", więc czemu nie nadzorowała poczynań zarządu?