Francuski koncern energetyczny Areva podpisał z amerykańskimi operatorami umowę na dostawę systemu zarządzania i utylizacji wypalonego paliwa jądrowego, o nazwie Spent Fuel Pool Level Instrumentation (SFPLI).
Paliwo, wykorzystane w reaktorze do produkcji energii elektrycznej, trafia po zużyciu do basenu, w którym jest składowane i poddawane chłodzeniu. Wskaźnik poziomu wody w basenie jest tu kluczowym czynnikiem bezpieczeństwa.
Rozwiązanie proponowane przez AREVĘ jest oparte na technologii przetestowanej już ponad 300 tys. razy i zastosowanej w obiektach nuklearnych, wojskowych oraz przemysłowych.
System SFPLI jest częścią globalnego programu AREVY pod nazwą "Safety Alliance", stworzonego w 2011 roku na potrzeby optymalizacji rozwiązań bezpieczeństwa w operujących elektrowniach jądrowych.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Przecież chłodzenie wypalonego paliwa w basenie SFP nie ma nic wspólnego z utylizacja. W ogóle pojęcie utylizacji odpadów radioakrywnycj to jakaś abstrakcja. Więcej w tym PR niż nauki. Ale przecież nie chodzi o bezpieczeństwo tylko o kasę.