Kompania Węglowa i LW Bogdanka mogą mieć problemy z budową nowych bloków energetycznych - zwraca uwagę Dziennik Gazeta Prawna.
Cytowany przez DGP Marian Turek, przewodniczący rady nadzorczej KW, wskazał, że zarząd spółki musi przeanalizować i pod kątem opłacalności ocenić strategiczne cele spółki, w tym budowę bloku energetycznego.
Jedną z trzech firm, które przedstawiły ofertę na finansowanie i budowę bloku było chińskie Sepco. Spółka poinformowała, że posiada gwarancje bankowe dla całości kwoty potrzebnej na budowę, czyli 1,8 mld dol. - czytamy w DGP.
Zdaniem Dziennika Gazety Prawnej budowa bloku staje się coraz mniej realna ze względu na sytuację finansową walczącej o przetrwanie KW. Pomimo że 18 października spółka uzyskała zgodę rady nadzorczej na podpisanie umowy emisji obligacji średnioterminowych do kwoty 1,23 mld zł, to środki z niej przeznaczone zostaną na bieżącą działalność oraz wykup obligacji krótkoterminowych za 700 mln zł.
Podobnie niejasna jest sytuacja budowy przez GdF Suez i kopalnię Bogdanka bloku węglowego o mocy 500 MW w Starej Wsi k. Łęcznej. DGP przypomina, że spółki podpisały w maju w tej sprawie list intencyjny. Podobnie jak w przypadku projektu KW, i teraz problemem jest nie najlepsza sytuacja finansowa, ale tym razem GdF. Francuzi zwracają też uwagę na niskie ceny energii w Polsce i niekorzystne prognozy wzrostu zapotrzebowania na energię. W przypadku fiaska realizacji projektu z GdF Suez, Bogdana będzie chciała wybudować małą elektrociepłownię o mocy 77 MW energii i 69 MW ciepła. DGP zwraca uwagę, że źródło to nie znajduje się jednak na liście tych, którym przyznano darmowe uprawnienia do emisji CO2 na lata 2013-2019. W konsekwencji obniża to rentowność projektu, ale nie wyklucza jego realizacji - podsumowuje DGP.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.