Jako Grupa zużywamy prawie 160 MW mocy, dzisiaj produkujemy prawie 130 MW. Nasza koncepcja polega na tym, aby do produkcji energii wykorzystać odpady czy też produkty uboczne, powstające podczas procesów produkcji - tłumaczy w rozmowie z Trybuną Górniczą Jarosław Zagórowski, prezes Jastrzębskiej Spółki Węglowej.
Jakie znaczenie dla JSW ma budowa bloku energetycznego w Koksowni Przyjaźń?
71 MW to kolejna porcja energii, która będzie wyprodukowana w Grupie JSW. Przez wiele lat przekonywano nas, że energia w Polsce może być produkowana z różnych dziwnych źródeł, mając świadomość, że węgiel leży pod ziemią na terytorium naszego kraju. Słowa premiera Donalda Tuska podczas otwarcia Międzynarodowych Targów Górnictwa świadczą o tym, że Polska postawi jednak na węgiel. Bardzo się cieszę, że nastąpił powrót do tej koncepcji, że to polski węgiel zapewni nam bezpieczeństwo energetyczne. Także ta jednostka w Koksowni Przyjaźń będzie pracować tak naprawdę na bazie węgla wydobytego w kopalniach JSW. Węgiel ten trafi do procesu koksowania, a następnie gaz koksowniczy powstały w tym procesie zasili blok energetyczny. Ten model będzie powielany w kolejnych koksowniach Jastrzębskiej Grupy. Przed nami inwestycje w Radlinie i w koksowni Jadwiga. Mam też nadzieję, że inwestycję opartą na podobnym modelu rozpoczniemy również w Wałbrzychu. Dużo mówiło się o innych źródłach wytwarzania energii, tymczasem wracamy do węgla. Cieszę się, że w Jastrzębskiej Grupie nie czekaliśmy na wytyczne, tylko robiliśmy coś, co będzie pracować i dobrze nam służyć.
JSW ma szansę stać się samowystarczalna energetycznie?
Jako Grupa zużywamy prawie 160 MW mocy, dzisiaj produkujemy prawie 130 MW. Nasza koncepcja polega na tym, aby do produkcji energii wykorzystać odpady czy też produkty uboczne, powstające podczas procesów produkcji. Obok gazu koksowniczego w koksowniach, do produktów ubocznych należą metan i węgle niskiej jakości w kopalniach. Chcemy wykorzystywać te surowce w rozproszonych źródłach, źródłach niezawodnych.
Inwestycje w energetykę będą prowadzone pomimo trudnej sytuacji rynkowej?
Czasy nie są łatwe, wstrzymaliśmy wiele procesów inwestycyjnych w koksowniach, nie inwestujemy np. w nowe baterie, inwestujemy natomiast w energetykę. Uważamy, że będzie to kolejny bardzo istotny element w naszym biznesie, który rozpoczął się od węgla. Dzisiaj w Grupie mamy już koksownictwo oraz energetykę i mamy nadzieję, że koksownie będą miały odwagę pójść dalej w kierunku chemicznego przetwórstwa swoich surowców. Głównym atutem JSW jest zdolność do dostosowania się. Nasze produkty są produktami rynkowymi i żeby je sprzedać, musimy dbać o odpowiednią jakość. Myślę, że energetyka zapewni nam w przyszłości podniesienie rentowności głównych produktów, a także utrzymanie bezpieczeństwa energetycznego. Jest to ważne rówież dlatego, że przy wstrzymaniu głównych inwestycji energetycznych w Polsce możemy wszyscy mieć obawy, że może dojść do kryzysów energetycznych, a nasze procesy produkcyjne wymagają ciągłych dostaw energii. Jednak kluczem do realizacji wizji jest duża stabilność kadrowa w JSW, gdzie kadra menedżerska zna swoją pozycję i jest w stanie podejmować odważne decyzje. A efekty takich decyzji widzimy dzisiaj w Koksowni Przyjaźń.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Facet, ja słyszałem premiera, jak mówił o węglu. Wcale nie powiedział, że chodzi o wegiel kamienny i nie powiedział, że mówi o polskim weglu.