Jak podaje australijska prasa, pomimo spadku cen węgla na rynkach światowych, produkcja i sprzedaż tego surowca nadal rośnie.
Duża firma górnicza White Haven Coal poinformowała, że wyprodukowała węgla w ostatnim kwartale tego roku o 53 proc. więcej, a w pierwszym półroczu w roku finansowym 2012/13 produkcja wzrosła aż o 67 proc.
White Haven Coal w swoich odkrywkowych i podziemnych kopalniach wydobywa węgiel energetyczny i koksowy. Cena sprzedaży węgla koksującego spadła do 113,5 dolarów amerykańskich za tonę. Analitycy przewidują kolejny obniżki ceny - do 102 dolarów, a w przypadku węgla energetycznego cena spadła z 93 do 77 dolarów.
Firma informuje, że w przyszłym roku jej koszty wydobycia wzrosną o ok. 4 dolarów na tonie w związku z niedokończonymi inwestycjami portowymi i transportowymi.
Kopalnia nie na sprzedaż
Na początku tego roku firma BHP zaoferowała kopalnię Crimum w Emerald na sprzedaż. W ubiegłym tygodniu oferta sprzedaży kopalni została wycofana z rynku z powodu braku odpowiedniego kupca. Zarząd decyzję podjął po konsultacji ze strategicznym partnerem - firmą Mitsubishi.
Dalsze prowadzenie kopalni przez BHP jest - jak podał zarząd - najlepszą opcją dla udziałowców spółki.
Kopalnia Crimum jest jedną z wielu kopalń węgla kamiennego należącą do koncernu BHP. Szef zarządu BHP oświadczył, że nadal węgiel jest jednym z ważniejszych surowców dla spółki, ale dalsze inwestycje będą podejmowane w innych sektorach, które przynoszą więcej profitów.
W ostatnim czasie firma wycofała się z kilku projektów o wartości około 40 miliardów dolarów i zamknęła kilka kopalń.
Australijski sektor węgla kamiennego bardzo ucierpiał z powodu spadków cen węgla. Pracę w tym sektorze straciło ponad 11 tys. osób. Jak podaje raport firmy doradczej Pricewaterhouse Coopers, przemysł górniczy utracił inwestycje wartości ponad 9,5 miliarda dolarów i ponad 30 tys. stanowisk pracy.
Górnictwo węgla w Australii zatrudnia ponad 55 tys. pracowników bezpośrednio związanych z produkcja i około 100 tys. świadczących usługi dla sektora wydobywczego.
Zarobki w górnictwie na świecie
Pracownicy australijskich przedsiębiorstw górniczych są na drugim miejscu na świecie pod względem w wysokości płac. Wynika to z raportu firmy rekrutującej Hays.
Najwyższe wynagrodzenia otrzymują pracownicy firm górniczych w Norwegii, gdzie średnia płaca wynosi 158 700 amerykańskich dolarów. W Australii statystyczny górnik zarabia 127 100 dolarów, Kanadzie 101 800, Niemczech 99 100 i w USA 96 900.
Najlepszych roczne średnie wynagrodzenie dla pracownicy obcych - z zagranicznych firm pracujący w danym kraju - odnotowano w Mongolii. Wyniosło 165 600 dolarów, a następnie w Papui Nowej Gwinei, Rosji, Boliwii, Kazachstanie. W wielu innych państwach wynagrodzenia w przemyśle wydobywcy przekraczają 100 000 dolarów.
Analiza górniczych pensji za 2013 r., autorstwa firmy Hays, zostanie oficjalnie pokazana w przyszłym miesiącu na konferencji Diggers and Dealers w Kalgoorlie w Zachodniej Australii.
Raport opiera się na ankiecie przeprowadzonej wśród ponad 10 000 osób pracujących w kopalniach w 37 krajach, w 18 specjalnościach górniczych. Dokument ten został opracowany kompleksowo z ponad ćwierć miliona danych. Jest reklamowany przez firmę jako pierwszy taki na świecie, pokazujący trendy wynagrodzeń w branży górniczej.
Przedstawiciel firmy Hays, podkreślił, że miniony rok w przemyśle wydobywczym był niezwykle urozmaicony z powodu spadków i wzrostów cen surowców.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.