Jest ich o pół tysiąca więcej niż przed rokiem. W 59. edycji "Bilansu zasobów złóż kopalin w Polsce", opracowanej przez Państwowy Instytut Geologiczny-Państwowy Instytut Badawczy, znajdują się dane dotyczące aż 12 945 krajowych złóż kopalin. Tegoroczne opracowanie podaje stan na 31 grudnia 2012 r.
- Publikacja zawiera informacje o zasobach udokumentowanych, których dokumentację zatwierdziła Komisja Zasobów Kopalin Ministerstwa Środowiska. Zasoby, których dokumentacja jest w trakcie opracowania lub weryfikacji, nie zostały przez nas ujęte - tłumaczy Mirosław Rutkowski, rzecznik prasowy PIG-PIB.
Jedną z 50 kopalin ujętych w zestawieniu jest węgiel kamienny. Udokumentowane zasoby bilansowe złóż węgla kamiennego na koniec ub.r. wynosiły 48 226 mln t. Zasoby złóż zagospodarowanych stanowią obecnie 39,7 proc. zasobów bilansowych i wynoszą 19 131 mln t. Z opracowania wynika, że w ciągu roku zasoby bilansowe tego surowca zmniejszyły się o 315,23 mln t. Głównym powodem była weryfikacja złóż niezagospodarowanych. Zmniejszeniu uległy zasoby złóż: Anna-Pole Południowe, Studzienice, Oświęcim-Polanka, Ćwiklice i Dankowice, z bilansu skreślone zostało złoże Rybnik-Jastrzębie. Na ubytek zasobów wpływ miały również wydobycie i straty.
W bilansie ujęto także przyrost zasobów, spowodowany głównie udokumentowaniem dwóch nowych złóż: Imielin-Południe (196,78 mln t) i Morcinek 1 (591,37 mln t). Zasoby przemysłowe kopalń, ustalone w projektach zagospodarowania złoża, wynoszą 4210,59 mln t i w stosunku do roku ubiegłego wzrosły o 32,14 mln t. Zasoby te określono w nawiązaniu do czasu trwania poszczególnych koncesji na wydobywanie kopaliny, więc ich rzeczywista ilość w niektórych złożach może być znacznie większa.
Konstytucja chroni ogólnie
Jak wskazuje prof. Ryszard M. Małajny, kierownik Katedry Prawa Konstytucyjnego Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Śląskiego, ochrona złóż kopalin zapisana była w Konstytucji uchwalonej 22 lipca 1952 r. W obowiązującej od 1 stycznia 1990 r. Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej znajduje się zapis, iż "władze publiczne prowadzą politykę zapewniającą bezpieczeństwo ekologiczne współczesnemu i przyszłym pokoleniom".
- W tej chwili o ochronie środowiska mówi art. 74.1 Konstytucji. Można dedukować, że zapis ten rozciąga się też na ochronę zasobów naturalnych, jednak wyraźnej normy konstytucyjnej nie znajdziemy - uważa prof. Małajny i odsyła do specjalistów zajmujących się Prawem geologicznym i górniczym.
Ci ostatni podpowiadają, iż ochrona złóż kopalin wynika bezpośrednio z art. 125 ustawy z dnia 27 kwietnia 2001 r. Prawo ochrony środowiska. Zgodnie z tym przepisem "złoża kopalin podlegają ochronie polegającej na racjonalnym gospodarowaniu ich zasobami oraz kompleksowym wykorzystaniu kopalin, w tym kopalin towarzyszących".
Szczegóły w ustawie
Aktem prawnym regulującym ochronę złóż kopalin jest również ustawa Prawo geologiczne i górnicze. Do przepisów służących ochronie złóż kopalin można m.in. zaliczyć: konieczność uzyskania użytkowania górniczego w przypadku poszukiwania, rozpoznawania i wydobywania kopalin objętych własnością górniczą oraz konieczność zapewnienia racjonalnej gospodarki złożem w koncesjach regulujących działalność geologiczną i górniczą. Warto zwrócić uwagę, iż gdy planowana działalność sprzeciwia się m.in. racjonalnej gospodarce złożem, organ odmawia wydania koncesji, a naruszenie posiadanej koncesji w tym zakresie może skutkować jej cofnięciem bądź ograniczeniem bez odszkodowania. Naukowcy z Uniwersytetu Śląskiego zwracają także uwagę na rozwiązania, które mogą przyczynić się do ochrony złóż kopalin przed działaniami, które zagrażają możliwości ich przyszłej eksploatacji.
Umieszczone w studium
Chodzi tu o art. 95 ust. 1 ustawy Prawo geologiczne i górnicze, zgodnie z którym "udokumentowane złoża kopalin oraz udokumentowane wody podziemne, w granicach projektowanych stref ochronnych ujęć oraz obszarów ochronnych zbiorników wód podziemnych w celu ich ochrony ujawnia się w studiach uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gmin, miejscowych planach zagospodarowania przestrzennego oraz planach zagospodarowania przestrzennego województwa". Zmiany w studium muszą być dokonane w terminie 2 lat od dnia zatwierdzenia dokumentacji geologicznej. Niedotrzymanie tego terminu skutkuje wprowadzeniem tych zmian, w drodze zarządzenia, przez wojewodę.
- Rozwiązania powyższe zostały wprowadzone niedawno. Brak więc praktyki ich stosowania. Trudno jednoznacznie stwierdzić, czy na pewno zamieszczenie w studium (planie miejscowym) informacji o złożu będzie skutecznym instrumentem ich ochrony. Na pewno jednak uwzględnienie złóż w studium albo planie nie przesądza o możliwości ich eksploatacji - twierdzi ekspert z zakresu Prawa geologicznego i górniczego. Jak dotąd wydaje się, że przynajmniej niektóre samorządy podzielają tę opinię.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
prawo, prawo i jeszcze raz biurokracja...
Nasz kochany rząd pewnie chętnie by sprywatyzował te zasoby tak jak zrobił to z łupkami.