Poniedziałkowa (17 czerwca) sesja na Wall Street przyniosła odbicie po spadkach z ubiegłego tygodnia, ale inwestorzy czekają na efekty zaplanowanego na ten tydzień posiedzenia Fed.
Na zamknięciu Dow Jones Industrial wzrósł o 0,73 proc., do 15.179,85 pkt. Nasdaq zyskał 0,83 proc. i wyniósł 3.452,13 pkt. Indeks S&P 500 wzrósł o 0,76 proc., do 1.639,04 pkt.
We wtorek w USA rozpoczyna się dwudniowe posiedzenie amerykańskiej Rezerwy Federalnej. Decyzja po posiedzeniu Fed-u oraz aktualizacja prognoz gospodarczych zostaną ogłoszona w środę o godz. 20.00, pół godziny później zaplanowana jest konferencja prasowa prezesa Fed-u, Bena Bernanke. Inwestorzy liczą na informacje na temat gotowości amerykańskich bankierów centralnych do dalszego utrzymania obecnej bardzo luźnej polityki monetarnej.
- Oczekuje się, że polityka Fed-u pozostanie bez zmian na następnym posiedzeniu. Inwestorzy będą koncentrowali się na konferencji prasowej po posiedzeniu, gdzie Bernanke ma zaprezentować najnowsze projekcje gospodarcze - istotne z punktu widzenia terminu pierwszej podwyżki stóp procentowych - oraz być może rozjaśni nieco zamiary co do ograniczenia skali programu skupu aktywów - ocenił w poniedziałkowym raporcie analityk Daiwa Capital Markets, Chris Scicluna.
W marcu Fed ocenił, że stopa bezrobocia w USA wyniesie średnio od 6,7 do 7,0 proc. w czwartym kwartale przyszłego roku oraz od 6,0 do 6,5 proc. w czwartym kwartale 2015 r. Ostatnia prognoza PKB Fed-u zakłada wzrost gospodarczy w USA w 2014 r. o 2,9 do 3,4 proc. Wzrost w 2015 r. wyniesie w ocenie Fed-u 2,9-3,7 proc.
"To, czy i jak te prognozy się zmienią, będzie stanowiło ważny sygnał co do krótkoterminowych zamierzeń Fed-u" - napisał Scicluna.
Obecnie Fed skupuje papiery miesięcznie za 85 mld USD w ramach programów stymulacji wzrostu gospodarczego. Na rynkach coraz powszechniejsze staje się jednak przekonanie, że jeszcze nawet w trzecim kwartale br. bank centralny USA może zdecydować się na pierwsze redukcje skali swojego program odkupu aktywów.
Indeks S&P 500 od historycznych maksimów z 21 maja br. stracił 2,5 proc., impulsem do sprzedaży akcji okazały się komentarze kilku bankierów centralnych USA, w tym Bena Bernanke, który w wystąpieniu przed amerykańskimi parlamentarzystami zasugerował gotowość do ograniczenia skali programu luzowania ilościowego, jeśli na rynku pracy będzie widoczna znaczna poprawa.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.