Koszty zdrowotne - m.in. leczenia chorób wywołanych zanieczyszczeniami - towarzyszące produkcji energii elektrycznej z węgla w Polsce to co najmniej 12,5 mld zł rocznie, ale mogą sięgać 34 mld zł - szacuje organizacja Health and Environmental Alliance (HEAL) wytyczając nowe narzędzie do walki z energetyką węglową w postaci raportu "Niepłacony rachunek - Jak energetyka węglowa niszczy nasze zdrowie".
HEAL to organizacja non-profit, zrzeszająca podmioty z 20. krajów Europy. Warto zaznaczyć, że spośród 66 członków blisko 1/3 to podmioty pochodzące z Belgii i Francji (liderzy jeśli chodzi o udział atomu w miksie energetycznym - red.)...
Jak ocenia HEAL w zaprezentowanym w poniedziałek, 3 czerwca, w Warszawie raporcie, w Polsce zanieczyszczenie powietrza spowodowane spalaniem węgla w elektrowniach wywołuje rocznie m.in. 3,5 tys. przedwczesnych zgonów, 1,6 tys. przypadków przewlekłego zapalanie oskrzeli oraz 800 tys. utraconych dni pracy. W ocenie organizacji te wszystkie koszty zawierają się w przedziale 3-8,2 mld euro, czyli 12,5-34 mld zł.
HEAL podkreśla, że raport to pierwsza próba wyceny wpływu na zdrowie energetyki węglowej w Polsce, i część pierwszej ogólnoeuropejskej wyceny tych kosztów. Autorzy raportu zastrzegają, że podane w nim szacunki dotyczą tylko zanieczyszczeń, emitowanych przez duże instalacje energetyczne na węgiel.
- Chcemy rozpocząć debatę o tym, w jaki sposób koszty zdrowotne powinny zostać wzięte pod uwagę przy pracach nad przyszłą polityką energetyczną Polski - mówiła na konferencji prasowej koordynator HEAL ds. Węgla i Zdrowia Julia Huscher.
Ograniczenie zanieczyszczeń ze spalania węgla, inwestycje w efektywność energetyczną oraz rosnąca rola odnawialnych źródeł energii (OZE) przyniosą korzyści zdrowotne obywatelom Polski - podkreśliła Huscher. - Z punktu widzenia zdrowia obywateli, rezygnacja w długim okresie z wytwarzania energii z węgla byłyby racjonalne - dodała.
Raport zaleca władzom Polski moratorium na budowę nowych elektrowni węglowych, opracowanie planu wycofania węgla z energetyki, likwidację subsydiów do węgla oraz wyjątków od wprowadzanych przez UE standardów redukcji zanieczyszczeń.
Obecni na konferencji eksperci podkreślali, że wszystkie badania z ostatnich lat pokazują bezpośredni związek miedzy wdychaniem zanieczyszczeń powietrza a pogorszeniem zdrowia. Dr hab. Krystyna Pawlas z Instytutu Medycyny Pracy i Zdrowia Środowiskowego w Sosnowcu oceniła, że mimo iż w stosunku do lat 90. jakość powietrza w Polsce się poprawiła, to największym problemem są zanieczyszczenia z domowych pieców węglowych. - Potrzebna jest decyzja polityczna w tej sprawie, żeby nie promować nie tylko energetyki, ale przede wszystkim gospodarki opartej o węgiel - mówiła.
Dr hab. Michał Krzyżanowski, epidemiolog pracujący w przeszłości dla Światowej Organizacji Zdrowia wskazywał, że choroby układów krążenia i oddechowego związane z narażeniem na zanieczyszczenia w powietrzu prowadzą do obniżenia długości życia Polaków średnio o 10 miesięcy. Zauważył też, że od 2000 r. w całej Europie nie notuje się poprawy jakości powietrza, co oznacza, że proste metody ograniczania emisji zanieczyszczeń wyczerpały swoje możliwości.
Krzyżanowski również podkreślał, że w Polsce problemem jest nie tylko spalanie węgla w elektrowniach, ale i w gospodarstwach domowych. Według niego w Polsce jest to źródło 40 proc. emisji drobnych pyłów, podczas gdy energetyka systemowa odpowiada za 10 proc. Z kolei elektrownie węglowe odpowiadają za 32 proc. emisji tlenków azotu i 49 proc. emisji tlenków siarki, podczas gdy z gospodarstw domowych pochodzi odpowiednio 7 i 21 proc. tych emisji.
HEAL podkreśliło w raporcie, że wprowadzenie zakazu palenia węglem w gospodarstwach domowych w Dublinie w latach 90. doprowadziło do znaczącej poprawy zdrowia publicznego - umieralność z powodu chorób układu oddechowego zmniejszyła się w mieście o 15 proc., a umieralność z powodu chorób układu krążenia - o 10 proc. Organizacja nie powiązała tego jednak z faktem, że Irlandia zasłynęła jako lider w walce z paleniem i jako pierwsza (10 lat temu - red.) wprowadziła zakaz palenia tytoniu m.in. w lokalach.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Atom jest baaardzo zdrowy. :) Pozdrowienia z Fukuszimy.
słuchajcie dalej tych eko matołków to za 5 lat bedziecie się ręką podcierać, bo papier bedzie zarezerwowany dla niemców i francuzów. Na siłę polski rząd chce z nas zrobić drugą grecję?? nie mam problemu też wyjdziemy na ulice.
Co Wy z bzdury wypisujecie ! Dowiedzcie się czym palą w piecach na posesjach prywatnych to Wam włosy zżółkną !
Ale najeżdzacie na górnictwo , mam nadzieje że polacy i tak nie uwierzą w te wyliczenia pseudoekonomistów , którzy u siebie już pozamykali wszystkie kopalnie.