Rząd Polski nie może lekceważyć opinii mieszkańców z terenów, na których mogłaby powstać kopalnia odkrywkowa - to wniosek członków Komisji Petycji PE, którzy zapoznali się ze sprawą budowy kopalni odkrywkowej węgla brunatnego w okolicach Legnicy.
Członkowie Komisji Petycji Parlamentu Europejskiego przyjechali z wizytą na Dolny Śląsk, aby poznać opinie mieszkańców i samorządów ws. planów budowy kopalni odkrywkowej węgla brunatnego na złożu zlokalizowanym między Legnicą, Lubinem a Ścinawą.
Petycję do PE ws. planów budowy odkrywki skierowała wójt gminy Lubin, Irena Rogowska w imieniu gmin Lubin, Kunice, Miłkowice, Prochowice, Ruja, Ścinawa. Autorzy petycji zarzucają polskiemu rządowi, że do tej pory nie uwzględnił wyników referendum ws. budowy kopalni odkrywkowej, które zostało przeprowadzone w sześciu gminach w 2009 r. Wówczas 95 proc. głosujących opowiedziało się przeciw budowie odkrywki.
Szef delegacji Komisji Petycji PE Victor Bostinaru, podkreślił w piątek podczas konferencji prasowej, że Komisja nie neguje prawa polskiego rządu do eksploatacji zasobów. "Jednak rząd Polski nie może lekceważyć opinii mieszkańców terenów, na których mogłaby powstać kopalnia odkrywkowa (...) W przypadku budowy kopalni na tym terenie kilkudziesięciu tysiącom mieszkańców grozi przesiedlenie. Rząd powinien ich wysłuchać i opracować takie rozwiązanie, które uwzględni opinię mieszkańców, będzie zgodne z dyrektywami środowiskowymi, a przy tym opłacalne, jeśli chodzi o wydobycie" - mówił Bostinaru.
Plan budowy kopalni odkrywkowej węgla brunatnego usytuowanej na północ od Legnicy zapisany jest w rządowej "Polityce energetycznej Polski do 2030 r.". Złoże węgla brunatnego, które miałoby być eksploatowane, jest jednym z najbogatszych w Polsce - zawiera ok. 15 mld ton surowca, z czego do wydobycia ok. 3 mld ton.
Wójt gminy Lubin Irena Rogowska obawia się, że w przyszłości na tym terenie może zostać wprowadzona ochrona złoża, co jest pierwszym krokiem do budowy kopalni. Jej zdaniem ochrona złoża oznacza zastój dla gmin na rynku obrotu nieruchomościami, wskazała też na zakaz prowadzenia nowych inwestycji. Przeciwnicy budowy kopalni odkrywkowej podkreślali również zagrożenia ekologiczne.
W czwartek przedstawiciele Komisji Petycji PE spotkali się z mieszkańcami i samorządowcami z terenów, na których mogłaby powstać odkrywka.
W piątek odbyło się spotkanie z wojewodą dolnośląskim jako przedstawicielem rządu. Jak powiedział PAP po zakończeniu spotkania rzecznik Dolnośląskiego Urzędu Wojewódzkiego Jarosław Perduta, spotkanie z przedstawicielami Komisji Petycji PE było kolejnym głosem w dyskusji, która towarzyszy planom budowy kopalni odkrywkowej węgla brunatnego na złożu w okolicach Legnicy.
- Trzeba tu zaznaczyć, że są to dyskusje na bardzo wysokim poziomie ogólności, ponieważ do tej pory nie zapadły żadne decyzje w związku z budową odkrywki. Przypomnę, że mówiono o tym również już w latach 90. XX w. i do tej pory nic nie powstało. W momencie, kiedy zapadłyby ewentualne decyzje o budowie odkrywki, a przede wszystkim wówczas, kiedy znalazłby się inwestor zainteresowany wydobyciem z tego złoża, na pewno będą prowadzone szerokie konsultacje społeczne w tej sprawie - powiedział Perduta.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.