W uroczystej procesji do kaplicy Matki Pięknej Miłości wprowadzono w Knurowie-Krywałdzie pierwszą górniczą relikwię bł. Jana Pawła II. Kropla krwi Karola Wojtyły oprawiona w serce z węgla będzie czczona w górniczej miejscowości, w sąsiedztwie średniowiecznej figury Madonny, zwanej też "najstarszą Ślązaczką".
Dotychczas szczątki Jana Pawła II trafiły w naszym regionie do zaledwie kilku miejsc, m.in. do Kleszczówki w Żorach, Studzionki, Brzezin Śl., Bytomia, Wilkowic, Skoczowa, do sanktuarium w Piekarach Śl., do kaplicy Edyty Stein w kampusie akademickim w Rybniku i do katowickiej Akademii Ekonomicznej. Relikwie papieskie mają też archikatedra pw. Chrystusa Króla w Katowicach i katedra w Sosnowcu. Włos ze skroni papieża otrzymała niedawno parafia w Rudzie Śl. Bielszowicach. O relikwię I stopnia, czyli kroplę krwi Jana Pawła II wystarali się mieszkańcy Knurowa u metropolity krakowskiego kard. Stanisława Dziwisza, który docenił na wskroś górniczy charakter miejscowości.
Kustosza pamięci po polskim papieżu ujął podobno argument, że młody Karol Wojtyła, który w 1941 r. skuwał wapienie w kamieniołomie zakładów Solvay w podkrakowskim Zakrzówku, był wówczas de facto górnikiem w kopalni kamienia.
Relikwiarz w dzielnicy Krywałd, w sąsiedztwie ruin starej fabryki prochu strzelniczego Lignoza (później ERG), stoi w centrum złóż węgla dwóch zakładów górniczych Knurów i Szczygłowice (połączonych przed kilku laty w jedną kopalnię Kompanii Węglowej). Jest to pierwszy w Polsce relikwiarz, w którym szczątki osoby, która zmarła w opinii świętości, oprawiono w węgiel.
Serce z węgla podobne diamentom
Czarne, połyskliwe serce, z otworem na centymetrową kapsułkę z krwią Jana Pawła II, wykuł w bryle antracytu artysta rzeźbiarz i były górnik kopalni Szczygłowice Marek Śpiewla.
- Materiał ten wykonano z najlepszych węgli wydobywanych w Polsce i na Ukranie. Twardością niewiele ustępuje diamentom i odznacza się niezwykłą odpornością na wysoką temperaturę, zniesie aż 3600 stopni Celsjusza - tłumaczy Śpiewla, który w węglu rzeźbi od lat i obecnie wykonuje też czarną górniczą monstrancję dla parafii w rudzkiej Halembie.
Nad umieszczoną centralnie pamiątką po Janie Pawle II umieszczono jego biskupie motto oddania się pod opiekę Maryi "Totus Tuus" (łać.: "Cały Twój" - przyp. red.) a na odwrocie rzeźbiarz wykuł miniaturowy herb papieski oraz skrzyżowane symbole górnicze - pyrlik i żelozko. Serce z węgla wspiera się na mosiężnej pozłacanej podstawie i zwieńczone zostało złotą ferulą, czyli papieskim krzyżem (z trzema poprzeczkami).
Czarne jest piękne!
- Czarne jest piękne! - przekonywał wiernych w homilii ks. January Liberski, 79-letni kapłan, który w Knurowie rozpoczynał swoją posługę po ukończeniu krakowskiego Śląskiego Seminarium Duchownego, gdzie był uczniem prof. Wojtyły. Resztę życia ks. Liberski spędził dobrowolnie na misjach wśród afrykańskich plemion w Zambii i w Zimbabwe. Sędziwy misjonarz rodem z Lublińca doskonale zna górnośląski górniczy etos i prosił w swoim kazaniu, by wierni, klęcząc przed relikwiami ukochanego papieża, modlili się o dobro, trwałość i miłość w swych górniczych rodzinach oraz by nigdy, w najprostszych sprawach nie zapomnieli, że powierzono im misję wychowania dzieci na prawych ludzi i kochających chrześcijan. - Karol Wojtyła, który był sierotą, znał dobrze wartość rodziny. Kochał też misjonarzy i górników, bo dobrze znał i rozumiał ciężką pracę - mówił ks. Liberski.
Knurowska Madonna jako Matka Pięknej Miłości jest patronką zakochanych, narzeczonych i małżonków. Po nabożeństwie maryjnym przed relikwiami umieszczonymi w Jej kaplicy, mszę św. w kościółku parafialnym w Krywałdzie odprawił ks. proboszcz Marek Kamieński w intencji m.in. najmłodszych, rodzin, górników i górnośląskich emigrantów.
Początek górniczego kultu
Bogusław Szyguła, były górnik a dziś kustosz Izby Tradycji przy starej kopalni w Knurowie, który przewodził wysiłkom parafian, mieszkańców i inżynierów górniczych z SITG w sprowadzeniu do miejscowości relikwii papieskich, nie ma wątpliwości, że w Krywałdzie będziemy świadkami lokalnego kultu błogosławionego Jana Pawła II jako opiekuna i współczesnego - obok św. Barbary - patrona górników.
- Karol Wojtyła był pierwszym po Leonie XIII papieżem, który z taką mocą podkreślał wartość i sens ciężkiej, fizycznej pracy człowieka. W encyklice Laborem exercens nakreślił ważne współcześnie wskazania, pisał w duchu godności o niezbywalnych prawach i obowiązkach pracowników i pracodawców, których musimy przestrzegać, by praca stawała się częścią Boskiego dzieła stworzenia - potwierdza Kazimierz Grajcarek, przewodniczący Sekcji Krajowej Górnictwa i Energetyki NSZZ Solidarność.
Jan Paweł II patronem górników?
- Z pewnością sam relikwiarz zrobiony z węgla nie przesądza jeszcze o tym, że Jan Paweł II stanie się patronem górników. Jest jednak prawdą, że pracując wśród robotników w kopalni kamienia, dzielił z nimi codzienny trud, w zwykłych roboczych trepach, zawsze z różańcem przy sobie - ks. prałat Bernard Czernecki, duszpasterz górników w archidiecezji katowickiej mówi, że podstawowe przesłanie polskiego papieża - wezwanie do kultu Bożego Miłosierdzia - jest na tyle uniwersalne i pojemne, by obejmować ludzi wielu zawodów, w tym również górników.
Rzecznik arcybiskupa metropolity krakowskiego ks. Robert Nęcek nie wyklucza, że Jan Paweł II mógłby w przyszłości być uznawany za patrona środowisk górniczych. Uprzedza jednak, że aby formalnie tak się stało, należy najpierw poczekać na kanonizację błogosławionego Karola Wojtyły a następnie niezbędna byłaby prośba Kościoła lokalnego, w którym święty czczony jest jako opiekun profesji, wystosowana do władz kościelnych według reguł prawa kanonicznego.
W galerii: wprowadzenie pierwszego w Polsce górniczego relikwiarza z węgla z krwią bł. Jana Pawła II do kaplicy Matki Pięknej Miłości w kościele pw. św. Antoniego w Knurowie Krywałdzie, sobota 25 maja 2013 roku (zdjęcia: Witold Gałązka)
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Świątynia w Krywałdzie od momentu wprowadzenia Pięknej Madonny z Knurowa „wypiękniała”. Do Matki Pięknej Miłości pielgrzymują nowożeńcy, dzieci komunijne, górnicy a ostatnio i Górnośląscy Emigranci których jest orędowniczką. W tym „Knurowskim Betlejem” (z racji że to najmniejsza parafia w której Madonna z dzieciątkiem znalazła schronienie) umieszczono teraz relikwie Błogosławionego Jana Pawła II, w relikwiarzu wykonanym z węgla dla podkreślenia że drogę do świętości JP II zaczynał jako górnik w kamieniołomach. Wprowadzenie relikwii w Wigilia Dnia Matki była strzałem w dziesiątkę, bo przecież to nasz Papież zawierzył Maryi. Gratulacje za doskonały pomysł i inicjatywę!
Chyba ze 20 lat już nie byłem u Antonika. Pora odwiedzić miejsce znane z dzieciństwa. Pan Szyguła jak zawsze w historycznym mundurze górniczym.
Boguś dziekuję bardzo za całokształt Twej pracy chociaż małeś z tego tytułu więcej trudu a mniej "kołaczy" kolejnych takich udanych działań o których inni marzą życzy ten, który nie przeszkadzał i jest związany z Ochotniczą Strażą.
Boże Polacy dziękują Ci za takiego wspaniałego człowieka jak Karol Wojtyła ! był kimś więcej niż papieżem był drugim ojcem !