Wykorzystanie majątku produkcyjnego w maksymalnym stopniu, udoskonalanie technologii procesów wydobywczych oraz zwiększenie efektywności na przodkach chodnikowych i ścianowych to recepty na zwiększenie konkurencyjności, o których podczas sesji górniczej Europejskiego Kongresu Gospodarczego mówił Zbigniew Stopa, prezes LW Bogdanka.
Odnosząc się do zmian w układach zbiorowych pracy prezes Stopa przywołał przypadek kopalni Silesia, w której ludzie byli gotowi do ustępstw dopiero stojąc przed perspektywą utraty zatrudnienia. Tymczasem, w jego opinii, żeby górnictwo było konkurencyjne także ze strony załogi jakieś ustępstwa muszą mieć miejsce.
- Drugi bardzo ważny element to są regulacje prawne, wpływające na to, żeby zaangażowany na dole majątek, warty setki milionów mógł pracować w większym wymiarze czasu. Pomysły zakazu pracy w sobotę nijak się mają do ekonomii. W niektórych krajach majątek pod ziemią pracuje nawet 7 dni w tygodniu - wskazał.
Prezes Bogdanki możliwość optymalizacji kosztów widzi także w zwiększeniu efektywności na przodkach chodnikowych i ścianowych. Udoskonalić można też maszyny i urządzenia, spojrzeć na możliwość usprawnienia technologii pewnych procesów produkcyjnych.
- Koszty Bogdanki są dużo niższe niż średnie koszty w branży, jednak staramy się je nadal obniżać, nie tylko akcyjnie ale systematycznie. Chcemy być konkurencyjni na rynku węgla krajowego, a nasza lokalizacja blisko wschodniej granicy powoduje, że czujemy oddech węgla rosyjskiego na plecach i chcemy być wobec niego konkurencyjni. Gdyby transport po tamtej stronie granicy był prowadzony na rynkowych zasadach, to na pewno bylibyśmy w stanie z rosyjskim węglem konkurować z dużym powodzeniem - twierdzi Zbigniew Stopa.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.