Ministerstwo Gospodarki nakazało spółkom węglowym obniżenie w tym roku kosztów co najmniej o 5 proc. - wynika z informacji przedstawicieli resortu. Największa górnicza firma - Kompania Węglowa - zapewnia, że redukcja kosztów będzie nawet większa.
- Minister Janusz Piechociński postawił przed spółkami zadanie, zgodnie z którym w tym roku koszty mają być obcięte o 5 proc. Będziemy z tego bardzo solidnie rozliczali - powiedział podczas środowej (15 maja) sesji Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach szef departamentu górnictwa w ministerstwie Maciej Kaliski.
Były wicepremier i minister gospodarki Janusz Steinhoff wskazał, że w ubiegłym roku koszty w górnictwie wrosły o 10,2 proc., podczas gdy cena węgla energetycznego wzrosła o 7,2 proc.
- Niepokoi niewystarczająco wzrastająca wydajność pracy i bardzo szybki wzrost kosztów osobowych, przede wszystkim płac. W ubiegłym roku wzrosły one o 12,5 proc., a ich udział w kosztach wynosi już w górnictwie ok. 50,9 proc. - wskazał Steinhoff.
B. wicepremier zgodził się z niedawną opinią wiceministra gospodarki Tomasza Tomczykiewicza, który zasugerował konieczność likwidacji trwale nierentownych kopalń. Steinhoff wskazał jednak, że nie mogą o tym przesądzać decyzje administracyjne, ale ekonomiczne analizy i biznesowe decyzje zarządów spółek. Możliwa jest też - zdaniem Steinhoffa - sprzedaż nierentownych aktywów inwestorom, którzy mogliby prowadzić tam efektywną działalność.
Steinhoff przypomniał, że średni koszt wydobycia węgla w Polsce to dziś ok. 100 USD za tonę, podczas gdy prognozowane przez Bank Światowy ceny węgla energetycznego na rynkach światowych to 90-100 USD za tonę. Rodzi to pytanie o konkurencyjność polskiego sektora węglowego.
Podczas środowej debaty dyrektor Kaliski poinformował, że resort gospodarki pracuje obecnie nad aktualizacją i weryfikacją przyjętej w 2008 r. polityki energetycznej Polski.
- Dotychczasowa strategia zdezaktualizowała się. Wśród powodów jest spowolnienie gospodarcze, polityka klimatyczna UE i możliwości zmiany miksu energetycznego - wyjaśnił dyrektor.
Resort zwrócił się do Górniczej Izby Przemysłowo-Handlowej z prośbą o koordynację prac nad naukową analizą sytuacji energetycznej w Polsce, która będzie wykorzystana w pracach nad nową polityką. Opracowanie mają sfinansować spółki węglowe, a zrealizują je naukowcy z Polskiej Akademii Nauk, Akademii Górniczo-Hutniczej i Instytutu Studiów Energetycznych.
- Analiza obejmie m.in. obecną sytuację energetycznej kraju i jej perspektywy oraz prognozowane zapotrzebowanie na surowce w horyzoncie nawet do 2050 roku. Mam nadzieję, że w ciągu 2-3 miesięcy będziemy dysponowali takim naukowym materiałem - powiedział Kaliski.
Przypomniał, że obecna strategia dla górnictwa węgla kamiennego będzie obowiązywać do końca 2015 roku, a więc jeszcze przez 2,5 roku. Jednak resort rozpoczął już prace nad nowym dokumentem w tym zakresie, który zamierza konsultować z przedstawicielami sektora górniczego i stroną społeczną.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.