Na odwiercie za gazem z łupków w Lubocinie na Pomorzu trwają próby wywołania przepływu gazu - wynika z informacji Wyższego Urzędu Górniczego. Jak wyjaśnił WUG, po dwumiesięcznych testach nastąpił tam bowiem zanik dopływu gazu.
Koncesja Wejherowo na Pomorzu, na której znajduje się Lubocino należy do PGNiG. Jest jedną z 15 koncesji poszukiwawczych gazu z łupków, jakie posiada ta spółka. Według ekspertów należy do najbardziej perspektywicznych. Prace na koncesji Wejherowo PGNiG rozpoczęło w 2010 roku. Na odwiercie pionowym Lubocino-1 wykonano we wrześniu 2011 r zabiegi szczelinowania, które potwierdziły występowanie gazu z łupków.
W styczniu informowała, powołując się na proszących o zachowanie anonimowości ekspertów, o problemach jakie miało PGNiG ze szczelinowaniem hydraulicznym na odwiercie Lubocino. Jak mówili, z jednej strony mogła to być struktura geologiczna skał, która może sprawiać problemy przy zabiegach szczelinowania. Drugi możliwy powód to ewentualny błąd ludzki - np. niewłaściwe założenia techniczne szczelinowania.
Jak powiedział w poniedziałek (29 kwietnia) zastępca dyrektora Departamentu Górnictwa Wyższego Urzędu Górniczego Krzysztof Król, na odwiercie w Lubocinie obecnie chodzi przede wszystkim o obserwację zmian ciśnienia. Co jakiś czas następuje też odpompowywanie płynów złożowych - to tzw. płyny powrotne, m.in. pozostałości po szczelinowaniu i innych wprowadzonych do otworu substancjach.
Według danych WUG, obecnie koncesje na poszukiwanie złóż węglowodorów niekonwencjonalnych ma w Polsce 19 przedsiębiorców, którym łącznie wydano 113 koncesji. Wiercenia realizuje 11 inwestorów. Najbardziej zaangażowani to PGNiG (6 otworów), Marathon Oil Poland (6 otworów), Orlen Upstream (6 otworów), 3Legs Resources Plc-Lane Energy Poland (5 otworów) oraz Chevron Polska Energy Resources (4 otwory).
Do marca 2013 r. powstało 41 otworów. Przeważająca większość służy poszukiwaniu tzw. shale gas, czyli gazu ziemnego uwięzionego w warstwie łupków w postaci tzw. oczek w macierzystej, nieprzepuszczalnej skale. Tylko trzy otwory służyły poszukiwaniu tzw. tight gas - tzw. gazu zamkniętego, czyli izolowanego w mikroskopijnych zamkniętych porach piaskowców, niekiedy skał węglanowych o bardzo niskiej.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.