W poniedziałek (22 kwietnia) koncern General Motors podpisał umowę w sprawie kupna od Isuzu Motors brakujących mu 40 proc. akcji firmy Isuzu Motors Polska. To dobra wiadomość dla polskiej motoryzacji - ocenił wicepremier Janusz Piechociński.
Podpisanie umowy odbyło się w zakładzie Isuzu Motors Polska w Tychach. Fabryka, która produkuje wysokoprężne silniki o pojemności 1,7 litra, będzie działać pod nazwą "GM Powertrain Poland" - napisano w komunikacie GM Poland.
W 2002 r. GM kupił 60 proc. akcji w tyskiej fabryce silników. "Zakup pozostałych 40 proc. akcji podkreśla znaczenie, jakie ma dla koncernu rynek europejski - jeden z najbardziej konkurencyjnych rynków samochodowych na świecie, cechujący się najwyższymi wymaganiami klientów pod względem oszczędności paliwa i standardów CO2" - podkreślono.
Minister gospodarki Janusz Piechociński uważa, że podpisanie umowy to bardzo dobra wiadomość dla polskiego sektora motoryzacyjnego.
- Bo jedno to montownie; ale najważniejsze, by w Polsce było produkowane to, co jest clou samochodu, czyli najwyższej generacji silniki, które dają dużą możliwość zbytu na konkurencyjnym światowym rynku - powiedział PAP Piechociński.
Wicepremier zaznaczył, że tyski zakład powstał w 1996 roku, a dwa lata później rozpoczął produkcję. Dotychczas wyprodukowano w nim 2,5 mln silników.
- Obecnie w fabryce (...) jest zatrudnionych 522 pracowników - dodał.
General Motors Co wraz z partnerami produkuje pojazdy w 30 krajach. General Motors, jej filie i wspólnicy joint venture oferują m.in. pojazdy marki Chevrolet, Cadillac, Isuzu i Opel.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.