Jak poinformował portal górniczy nettg.pl Leonard Klabis, dyrektor kopalni Bobrek-Centrum, zawalenie się dwóch budynków w Bytomiu nie miało związku z działalnością kopalni. W zawalonych budynkach nie było ludzi.
Oba budynki były w złym stanie technicznym. Budynek znajdujący się przy ul. Chorzowskiej 12, należał kiedyś do kopalni Rozbark. W piątek rano zawaliła się jedna z jego ścian. Obiekt przy ul. Jagiellońskiej 12, w którym dawniej miał swoją siedzibę klub studencki Pyrlik, przeznaczony był do rozbiórki decyzją Państwowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego. W jego przypadku zawalił się dach.
- Oba budynki są oddalone przynajmniej 500 m od granicy obszaru górniczego kopalni Bobrek-Centrum i ich zawalenie się nie miało związku z eksploatacją kopalni - powiedział dyrektor Klabis.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.