Laboratorium Wybuchowości Pyłów Przemysłowych Kopalni Doświadczalnej Barbara znów przygotowało ostre strzelanie. Tym razem zabrakło jednak długiego ogona płomienia, powstałego na skutek wybuchu pyłu węglowego. Zamiast "czarnego zabójcy" bohaterem widowiska był bowiem... kilogram kakao. To nie żart.
Wzniecony pył tego ulubionego przez dzieciaki napoju rodem z Kuby wykazuje duże właściwości wybuchowe, zwłaszcza w zamkniętym pomieszczeniu. Odpalenie kilograma kakao stanowi element badań, mających na celu określenie optymalnych warunków przechowywania tego produktu w hurtowni.
- Pyły kakao, kawy, serwatki w proszku, cukru, a zwłaszcza mąki, w tym skrobi kukurydzianej, mogą być przyczyną groźnych wybuchów. Pierwsza opisana w literaturze naukowej eksplozja w piekarni miała miejsce w Turynie w XVII wieku. Zdarzają się do dziś, również w Polsce. W interesie każdego przedsiębiorcy magazynującego artykuły spożywcze jest więc umiejętne zapobieganie podobnym zdarzeniom. Nasi specjaliści chętnie im podpowiedzą, jak to zrobić - tłumaczy dr Zdzisław Dyduch, kierownik Laboratorium Wybuchowości Pyłów Przemysłowych KD Barbara.
Mikołowska placówka badawcza wciąż rozszerza swą działalność. Marka "KD Barbara" znana jest już nie tylko w przemyśle górniczym, ale niemal we wszystkich gałęziach gospodarki zarówno w kraju, jak i za granicą.
Używki pod kontrolą
Niedawno o przeprowadzenie badań specjalistycznych nad wybuchowością pyłu tytoniowego zabiegał znany wytwórca papierosów. Eksperci z Barbary musieli stwierdzić, czy stanowisko odpylania zakupione przez producenta w 100 proc. zabezpiecza przed wybuchem pyłu powstającego w trakcie produkcji.
Kiedy indziej zleceniodawcą była fabryka popularnych wódek. Tym razem należało przeprowadzić badanie w parach alkoholu etylowego. Zużyto do tego celu 20 butelek spirytusu.
Światowej sławy koncern paliwowy również zwrócił się do górniczego laboratorium o fachową pomoc. Ocena ryzyka wybuchu obłoku oleju napędowego bądź benzyny jest w tej branży nieodzowna, aby móc planować budowę nowych stacji paliw.
Rumieńców nabiera współpraca mikołowskiej kopalni z Politechniką Warszawską i Państwowym Instytutem Maszyn Rolniczych. W zainstalowanym na poligonie doświadczalnym w Mikołowie silosie rolniczym przeprowadzono już cztery pierwsze wybuchy pyłu zbożowego. Przy czwartym silos stracił zadaszenie.
- To nie był błąd w sztuce, ale miarodajna odpowiedź na pytanie o słabe punkty tego urządzenia, służącego do magazynowania zbóż - zwraca uwagę dr Dyduch.
Niebezpieczna biomasa
Badaniami wybuchowości objęto również biomasę trafiającą do polskich elektrowni. W tej dziedzinie postępy są spore. To dobrze, chociażby z uwagi na fakt, że w zakładach w Turowie i Zespole Elektrowni Dolna Odra zapalenia pyłu biomasy były już przyczyną pożarów, a nawet wypadku śmiertelnego.
- Własności wybuchowe gazów są znane. W przypadku pyłów sytuacja jest skomplikowana. Sam materiał, z którego powstały, jeszcze o niczym nie świadczy. Trzeba przeprowadzać szereg dalszych badań. Z praktyki wiemy, że pył pochodzący z węgla, nawet z tego samego pokładu, może mieć różne własności. Tymczasem pyły mieszane, drzewne, słonecznika, a nawet bardzo egzotycznych roślin, jak na przykład palmy kokosowej, nie są do końca zbadane. Ale wiemy już na pewno, że posiadają podobne właściwości wybuchowe do pyłu węglowego i niższą temperaturę zapłonu - podsumowuje Zdzisław Dyduch.
Stale rozwijające się zaplecze naukowe Kopalni Doświadczalnej Barbara służy doskonale wszystkim branżom gospodarki. W dziedzinie profilaktyki przeciwwybuchowej nie ma sobie równych. Lecz, czy może być inaczej, skoro rozwój tej dziedziny wiedzy związany jest nierozłącznie z górnictwem podziemnym?
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Zwalczanie pyły węglowego jest proste. Podłącza się szlauch do hydrantu i spłukuje się wodą kable, skrzynki bezpieczników, rozdzielki elektryczne, itp. Przedtem wyłącza się oczywiście napięcie elektryczne.