Piątkowa sesja na Wall Street przyniosła wyraźniejsze wzrosty, gdyż na rynek trafiły spekulacje, że porozumienie na Cyprze jest już blisko.
Na zamknięciu Dow Jones Industrial wzrósł o 0,63 proc., do 14.512,26 pkt.
Nasdaq zyskał 0,70 proc. i wyniósł 3.245,00 pkt.
Indeks S&P 500 wzrósł o 0,72 proc. i wyniósł na koniec dnia 1.556,89 pkt.
Giełdy w USA traciły lekko w tym tygodniu na fali obaw o wpływ, jaki kryzys bankowy na Cyprze może mieć na stabilność finansową strefy euro. Nastroje dodatkowo popsuły słabe odczyty europejskich indeksów PMI. Kończący się tydzień jest najsłabszy na Wall Street od początku roku. W całym roku indeks S&P 500 jest jednak wciąż na blisko 8,5 proc. plusie.
Analitycy są spokojni, że przed giełdami są w dalszym ciągu dobre perspektywy.
"Z 85 mld dolarów miesięcznie, które Fed pompuje w rynek, giełda ma tylko jedną drogę i jest to droga w górę" - powiedział Alan Valdes, dyrektor operacji rynkowych z DME Securities.
Parlament Cypru ma głosować w piątek wieczorem nad projektami ustaw, które pozwolą pogrążonej w kryzysie finansowym wyspie uzyskać pakiet pomocowy od strefy euro i MFW.
"Najbliższe godziny mogą zdecydować o losach kraju" - powiedział rzecznik rządu.
Największe instytucje finansowe Cypru mogą upaść już w przyszłym tygodniu, jeśli przywódcy polityczni wyspy nie przedstawią eurogrupie do poniedziałku wiarygodnego planu restrukturyzacji sektora finansowego. Nikozja musi też wygospodarować 5,8 mld euro, by uzyskać pakiet pomocowy od UE i Międzynarodowego Funduszu Walutowego.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.