Jastrzębska Spółka Węglowa zamierza do 2015 roku gruntownie zmodernizować system podziemnego transportu. Ma być bezpieczniej, szybciej i efektywniej. Z nowoczesnych rozwiązań skorzystają pracownicy, którzy w krótszym czasie i przy mniejszym wysiłku dotrą do swoich miejsc pracy, i pracodawca, który zredukuje koszty. Na drogach transportu dochodzi też do wypadków.
- Modernizacja systemów transportu jest obecnie naszym priorytetem w obszarze technicznym. To jeden ze sposobów podnoszenia efektywności pracy, ale nie chodzi tu tylko o optymalizację kosztów, ale także o poprawę komfortu pracy załogi i bezpieczeństwa pracy. Profesjonalnie przygotowany projekt i opracowane szczegółowo konkretne zadania, pozwolą nam na zrealizowanie tak znaczącej inwestycji w okresie niecałych dwóch i pół roku - podkreśla Jarosław Zagórowski, prezes Jastrzębskiej Spółki Węglowej.
Prace związane z unowocześnianiem transportu dołowego rozpoczęły się w 2008 roku od porównania systemów transportu stosowanych w poszczególnych kopalniach. Postanowiono je ujednolicić, uznając, że docelowo w JSW powinny funkcjonować najwyżej dwa systemy: kolejki spągowe zębate z napędem własnym oraz kolejki podwieszone z napędem własnym, z naciskiem na jak najszersze wprowadzanie tych ostatnich. Stopniowo zaczęto eliminować najbardziej niebezpieczne i mało efektywne systemy transportowe oparte na kolejkach z napędem linowym i zastępować je kolejkami podwieszanymi z napędem własnym. Oprócz tego do przewożenia materiałów na dole kopalni, za przykładem kopalni Budryk, zaczęto w szerszej skali stosować kontenery, które produkowane są przy współpracy z Jastrzębskimi Zakładami Remontowymi wchodzącymi w skład grupy kapitałowej JSW.
- Kontenery gwarantują płynność transportu i dzięki nim można zrezygnować z niezwykle czasochłonnego przeładowywania materiałów, a im rzadziej materiały są przeładowywane, tym mniej jest wypadków związanych z tymi pracami - zauważa Michał Kapała, główny inżynier w zespole górniczym JSW.
Wraz z unowocześnianiem transportu dołowego liczba wypadków związanych z transportem materiałów i ludzi w JSW zaczęła spadać: z ponad 30 rocznie w latach 2008 i 2009, do 19 w roku 2011. Do połowy 2012 r. zanotowano 7 zdarzeń związanych z transportem.
Nowoczesne rozwiązania transportowe dla rozbudowujących się kopalń stały się strategicznie ważną sprawą. W 2009 roku długość tras wszystkich systemów transportu wynosiła w kopalniach JSW około 292 km, a dwa lata później wzrosła do 323 km. O 63 km zwiększyła się przy tym długość tras kolejek podwieszanych z napędem własnym - spalinowych, a ubyło 38 km tras kolejek podwieszonych z napędem linowym. Liczba ciągników spalinowych kolejek z napędem własnym zwiększyła się o 32 sztuki - z 52 w 2009 roku, do 84 w I kw. 2012 r. Wprowadzenie systemów transportu opartych na kolejkach z napędem własnym umożliwia wykorzystanie ich tras, po odpowiednim przystosowaniu, do przewożenia ludzi, dzięki czemu pracownicy mogą dojechać bezpośrednio do rejonu wykonywania prac. Najwięcej tras dopuszczonych do jazdy ludzi, bo aż 11,6 km., znajduje się w kopalni Budryk. Dzięki wprowadzeniu kolejek podwieszanych z napędem własnym oraz konteneryzacji, do 2015 roku zatrudnienie związane z transportem dołowym powinno się zmniejszyć w skali całej JSW o około 540 pracowników na dobę. Koszty przedsięwzięcia szacowane są na ponad 219 mln złotych.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
ani jeden nowy diesel nie pojedzie na paliwie jakie jest u mnie na kopalni, mysle że nawet stare TDI by padło
RR, ale fanzolisz!!!!
większość załogi jezdzi dieslami bo maja za darmo paliwo bo dziennie se wynosza ze wzgledu na taka ilosc kolejek i zuzycie paliwa
Wszystko pięknie ładnie się słucha, pisze i słucha, a transport to najgorszy element w kopalni, najgorzej zorganizowany i to nie tylko moja opinia ale i przodków, ścian i innych zainteresowanych.