Prezydent Bronisław Komorowski podpisał w piątek, 29 grudnia ustawę o odpadach - poinformowała Kancelaria Prezydenta. Nowe prawo wprowadza unijne unormowania dotyczące gospodarki odpadami, m.in. w zakresie ich składowania. Określa także obowiązki wytwórców odpadów.
Nowe przepisy regulują m.in. obowiązki wytwórców odpadów, posiadaczy odpadów gospodarujących nimi oraz nowych podmiotów - sprzedawców i pośredników w obrocie odpadami, a także obowiązki organów administracji publicznej w zakresie gospodarki odpadami.
Jak podkreśliła Kancelaria Prezydenta, ustawa wprowadza nowe definicje oraz wskazuje zasady dokonywania klasyfikacji odpadów i postępowania z nimi.
Unormowania zawarte w ustawie wprowadzają postanowienia dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2008/98/WE oraz szereg innych przepisów unijnych z zakresu gospodarki odpadami - m.in. dotyczących składowania odpadów, termicznego przekształcania odpadów, stosowania komunalnych osadów ściekowych, zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego, opakowań, baterii i akumulatorów oraz pojazdów wycofanych z eksploatacji. Nowe przepisy zastąpią obowiązującą od października 2001 roku ustawę o odpadach.
Ustawa przyjmuje hierarchię sposobów postępowania z odpadami. Są nimi: zapobieganie, przygotowywanie do ponownego użycia, recykling lub inne metody odzysku (np. odzysk energii) i unieszkodliwianie. Nowe prawo, w porównaniu do dotychczasowych przepisów, kładzie duży nacisk na zapobieganie powstawaniu odpadów oraz na ponowne ich użycie i recykling.
Nowelizacja precyzuje ogólne zasady gospodarki odpadami. W przypadku np. odpadów komunalnych, osadów ściekowych, odpadów medycznych czy weterynaryjnych, zawiera szczegółowe wymagania co do ich przetwarzania termicznego czy składowania.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
To skrajnie szkodliwa ustawa, dajaca ogromne pole do korupcji, niszcząca polskich przedsiębiorców w imię chorej koncepcji pchanej od lat przez MŚ . Ustawa nakłada na nas wszystkich obowiązek utrzymywania FOŚ róznego szczebla i jest antyspołeczna, antygospodarcza i szkodliwa dla polskiej gospodarki. Obowiązek utrzymywania spalarni przez szpitale i eliminacja konkurencji pomimo wielu lat jednoznacznnie wykazujących patologię systemu jest przejawem skundlenia polskiej polityki i prywaty. Ustawe kształtowała prezes FOŚ, członek rady nadzorczejspalarni, jednej z największych producentów lewych kwitów i ciotka prezesa najwiekszej spalarni odpadów medycznych w Polsce. Prezydent klepnął skandaliczny krok wstecz zarówno gospodarczo jak i technologicznie, ale co najgorsze moralnie. Wygaszanie pozwoleń po dwóch latach daje wyraz arogancji państwa i braku szacunku dla społecznych pieniędzy. Głośnomówi się w srodowisku, że ustawa jest kupiona przez kilka najwiekszych spalarni niańczących w swoich zarządach i radach nadzorczych byłe spady polityczne, a pieczę nad wszystkim od lat rozptacza kuzynka jednego pana z partii koalicyjnej.