Niemiecki koncern RWE negocjuje z austriackim OMV sprzedaż udziałów w konsorcjum Nabucco, które planuje budowę rurociągu z Turcji do Europy Centralnej do transportu gazu azerskiego.
Informacje o możliwości rezygnacji niemieckiej firmy z inwestycji w mediach pojawiły się już na początku tygodnia. Jak podała agencja Dow Jones, o trwających rozmowach w sprawie odkupienia udziałów z zarządem RWE poinformował oficjalnie w piątek prezes OMV. Prezes Gerhard Roiss zapewnił jednocześnie, że rezygnacja niemieckiego koncernu nie będzie mieć wpływu na realizację inwestycji.
Jeśli OMV odkupi udziały w Nabucco od RWE, zostanie największym udziałowcem projektu z pakietem blisko 34 proc. RWE to już drugi - po węgierskiej firmie MOL z udziałowców konsorcjum Nabucco, który postanowił się wycofać.
Projekt Nabucco jest przygotowywany od kilku lat i choć ma poparcie Komisji Europejskiej opowiadającą się za dywersyfikacja źródeł dostaw gazu do krajów Unii, to jednak nie wszedł dotąd w fazę realizacji.
Początkowo był przygotowywany jako gazociąg o długości 3,9 tys. km z Azerbejdżanu przez Turcję do Europy, ale ze względu na wysokie koszty trasę skrócono.
Ostatecznie, w maju tego roku, konsorcjum zdecydowało, że rurociąg zostanie ułożony od bułgarsko-tureckiej granicy do Austrii (1,3 tys. km). Natomiast budową gazociągu od Azerbejdżanu do Turcji - projekt TANAP - zajmie się inne konsorcjum.
W pierwszym etapie, czyli za 5 lat, gdy powstaną oba gazociągi, eksport gazu azerskiego wyniesie 16 mld m sześc. Z tego 6 mld m sześc. popłynie na potrzeby Turcji, a pozostałe 10 mld m sześc. - do Europy.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.