Francuski koncern Areva nie zgadza się z decyzją czeskiego inwestora CEZ, który wykluczył francuską firmę z przetargu na budowę dwóch nowych bloków jądrowych Temelin 3 i 4. Uważając tę decyzję za bezpodstawną, grupa Areva podjęła decyzję o odwołaniu się w celu wstrzymania procedury przetargowej - stwierdza koncern w komunikacie nadesłąnym do redakcji portalu górniczego nettg.pl.
Areva uważa, że szczegółowa oferta, która została złożona w lipcu 2012 r., spełnia wymogi przetargu, natomiast pod wieloma względami została błędnie odczytana. 19 października francuska spółka odwołała się od decyzji CEZ, przedstawiając szczegółowy komentarz do każdego z zarzutów wykluczających firmę z procedury przetargowej.
Areva spodziewała się, że w tak ważnym projekcie, jakim jest inwestycja jądrowa, znajdzie się miejsce na przeprowadzenie merytorycznego dialogu. Firma nie miała możliwości złożenia wyjaśnień dotyczących złożonej oferty ani udzielenia odpowiedzi na pytania, które koncern CEZ mógł zadać.
- Bardzo żałuję, że na niekorzyść firmy AREVA działają kwestie, które nigdy zostały przedyskutowane przez strony, że brakuje możliwości dialogu oraz miejsca na wyjaśnienia, co jest procedurą standardową w sektorze energii jądrowej, gdzie przejrzystość i dialog odgrywają kluczową rolę. Oferta złożona przez AREVĘ odpowiada najwyższym standardom jakości zarówno technicznym jak i eksploatacyjnych, a także pod względem zaoferowanych warunków handlowych." - powiedział Luc Oursel, dyrektor generalny koncernu Areva.
Firma zamierza podjąć działania, zgodne z prawem Republiki Czeskiej oraz Unii Europejskiej, aby móc powrócić do procedury przetargowej na budowę dwóch bloków jądrowych w elektrowni Temelin. Pierwszym podjętym działaniem będzie ponowne odwołanie się od decyzji CEZ, który wykluczył Arevę z przetargu, w czeskim Biurze ds. Ochrony Konkurencji, będącym organem odpowiedzialnym za sprawowanie kontroli i nadzoru w procesie zamówień publicznych.
"Areva, mimo trudności nadal pozostaje zaangażowana w projekt elektrowni Temelin oraz w związane z nim działania handlowe, a także w relacje z czeskim sektorem przemysłowym" - głosi komunikat.
Temelin ma być powiększony o dwa bloki energetyczne z reaktorami wodnymi ciśnieniowymi o mocy elektrycznej co najmniej 1000 MW każdy. Wymagania przetargowe mówią też o zapewnieniu zestawów paliwowych na dziewięć lat pracy reaktorów. To największy kontrakt w historii Czech, jego wartość może sięgnąć 10 mld euro. Decyzja o rozstrzygnięciu ma zapaść w 2013 r.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.