Posłowie w piątek (12 października) na posiedzeniu połączonych komisji ochrony środowiska i samorządu terytorialnego poparli projekt nowelizacji ustawy o odpadach wydobywczych. Ma ona dostosowywać polskie przepisy do UE i zapobiec karom za brak tej dyrektywy.
Chodzi o przepisy m.in. dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2006/21/WE z marca 2006 roku. Komisja Europejska w 2010 roku wystosowała pismo wzywające Polskę do prawidłowego wdrożenia dyrektywy, a w październiku 2011 roku wszczęła procedurę w tej sprawie.
W piątek odbyło się pierwsze czytanie projektu ustawy o odpadach wydobywczych. Projekt do środy ma zaopiniować MSZ ws. zgodności z przepisami wspólnotowymi.
W nowelizacji zmianie będzie podlegało sześć grup zagadnień - chodzi m.in. o zmianę brzmienia definicji obiektów unieszkodliwiania odpadów wydobywczych, które mają być przeznaczone do składowania odpadów wydobywczych m.in. w formie stałej, ciekłej, w roztworze lub zawiesinie, z wyjątkiem wyrobisk górniczych.
Projekt precyzuje także cele i zakres programu gospodarowania odpadami wydobywczymi i zasady dot. funkcjonowania obiektów unieszkodliwiających odpady wydobywcze.
Nowelizacja uwzględnia konsultacje społeczne na etapie postępowania dotyczącego wydania zezwolenia na prowadzenie "obiektu unieszkodliwiania obiektów wydobywczych". Tego rozwiązania obecna ustawa właściwie nie przewiduje. Konsultacje będą m.in. przeprowadzane w przypadku zmiany zezwolenia.
Projekt ustawy zmieni także przepisy pięciu innych ustaw: Prawa ochrony środowiska, Prawa wodnego, ustawy o odpadach, o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków oraz o zapobieganiu szkodom w środowisku i ich naprawie.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.