Koniec września przyniósł sygnały o rozdźwięku pomiędzy ministrami gospodarki i Skarbu Państwa w sprawie wielkości pakietu akcji w spółkach górniczych, pozwalającego na zachowanie przez państwo kontroli nad nimi.
Przy większościowym pakiecie - odwołując się do programu dla górnictwa oraz porozumienia społecznego zawartego, przed wprowadzeniem na giełdę Jastrzębskiej Spółki Węglowej, z tamtejszymi organizacjami związkowymi - obstaje wicepremier i minister gospodarki Waldemar Pawlak. Natomiast w propozycjach resortu skarbu pojawiła się opcja zachowania kontroli nad spółkami węglowymi, acz na poziomie poniżej 50 proc. akcji. O pogląd w tej sprawie zapytaliśmy polityków różnych orientacji ze Śląska i Zagłębia.
Krzysztof Gadowski, poseł PO:
- Nie wiem, skąd pojawiło się przekonanie, jakoby państwo zamierzało zrezygnować z zachowania kontroli nad spółkami węglowymi. Nie znam takich zapisów. Uważam, że wszyscy szanujący się partnerzy powinni dotrzymywać umów, które zawarli wcześniej za obopólną zgodą. Sądzę, że ewentualne inne rozwiązanie niż zachowanie przez Skarb Państwa większościowego pakietu akcji, musiałoby być poprzedzone spotkaniem wszystkich zainteresowanych, przedstawieniem swoich racji i dojściem do konsensusu. Generalnie zaś rzecz biorąc, uważam, że państwo powinno zachować kontrolny - niezależnie od wielkości - pakiet w spółkach, mających zdecydowany wpływ na bezpieczeństwo energetyczne kraju, a do takich bez wątpienia należą dziś spółki węglowe. Nie muszę przypominać o obowiązku rozmowy na ten temat ze stroną społeczną. Rządzący powinni go respektować, co nie wyklucza rozbieżności argumentów.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.