Podczas tegorocznych Międzynarodowych Targów Górniczych Ugol & Mining w Doniecku głos zabrał meneger górniczy dr Henryk Stabla. Poniżej cytujemy fragmenty jego wystąpienia:
Kiedy uczestniczę w targach górniczych odbywających się na innych kontynentach, często słyszę opinie, że świat stawia na węgiel. Gdy wracam do Europy, słyszę o zaletach polityki dekarbonizacji, która sprawia , że Europa odwraca się od węgla.
Czy jest to słuszna polityka w świetle wyzwań energetycznych, przed jakimi stoją nasze kraje? Jestem zwolennikiem tezy, że bez węgla Europa będzie tracić na konkurencyjności. Ograniczając jego wydobycie takie kraje, jak Polska i Ukraina nie dogonią gospodarek światowych. Takie są twarde realia gospodarcze współczesnego Świata. Przywołam tylko kilka argumentów przemawiających na korzyść inwestycji wydobywczych. Według szacunków Komisji Europejskiej 25 proc. światowej energii wytwarzana jest w oparciu o węgiel. Z kolei z Raportu Międzynarodowej Agencji Energii wynika, że - w najbliższych latach - będzie on zyskiwał na znaczeniu. Roczna produkcja węgla wynosi obecnie 6,7 mld ton, z czego 5,8 mld ton przypada na węgiel energetyczny. W ciągu 11 lat światowa produkcja węgla podwoiła się. Tylko w ostatniej dekadzie co roku odnotowywano 5-procentowy wzrost wydobycia, niemal w 70 krajach świata.
Szczególnie intensywnie proces ten obserwuje się w Stanach Zjednoczonych, Chinach i w Australii. Wzrost wydobycia planują Indie, Brazylia i Rosja. Mimo, że węgiel jest najtańszym i najbardziej dostępnym surowcem energetycznym, którego przemysłowe zasoby szacuje się na ponad 800 mld ton, na kraje Unii Europejskiej przypada zaledwie 10 proc. światowego wydobycia.
Uważam, że takie kraje jak Polska i Ukraina mają wiele atutów, sił i środków, aby odwrócić te niekorzystne tendencje. Konieczna jest jednak bliższa, wzajemna współpraca - szczególnie w zakresie eksploatacji górniczej. Niezbędne jest unowocześnianie górnictwa i systematyczna jego restrukturyzacja.
Polska dysponuje nowoczesnym przemysłem w zakresie produkcji maszyn i urządzeń górniczych, które mogą wesprzeć odtwarzanie wydobycia w ukraińskich kopalniach. Nasze techniki i technologie są uznaną w świecie specjalnością eksportową. Już dzisiaj polskie firmy zaplecza górniczego od 30 do 60 proc. swojej produkcji lokują na zagranicznych rynkach. Tendencja ta będzie się rozwijać, ponieważ nie jest to wyłącznie prosty eksport. W wielu krajach powstają wspólne inwestycje produkcyjne, m.in. w Wietnamie, Australii, w Indiach, w RPA i w Rosji.
Nasze kombajny, obudowy ścianowe i przenośniki to synonim " dobrej marki" w ponad 50- ciu krajach świata. Co 9-ta wysokiej klasy maszyna, jaka pracuje w światowym przemyśle wydobywczym, w tym również na Ukrainie, pochodzi z Polski.
Polska oferta jest kompleksowa i wszechstronna. Od projektowania do wyposażania pełnych kompleksów wydobywczych. Od technologii udostępniana złoża po budowę kopalń "pod klucz".
Wysoki poziom innowacyjności polskiej oferty sprzyja również światowym wymogom informatyzacji i automatyzacji procesów wydobywczych, jakich oczekują ukraińscy specjaliści. Jesteśmy konkurencyjni cenowo, przy zachowaniu najwyższej jakości i niezawodności.
Nasze maszyny górnicze pracują w podobnych warunkach eksploatacji, jakie występują w kopalniach ukraińskich. Zaawansowane systemy komputerowe i oprogramowanie gwarantują optymalną pracę urządzeń w ekstremalnych warunkach geologicznych.
Dlatego, bez kosztownych prac dostosowawczych, możemy - w nieodległej perspektywie - zwiększyć efektywność wydobycia ukraińskich kopalń, przy jednoczesnym wzroście bezpieczeństwa pracy.
Mamy podobne priorytety w zakresie rozwoju górnictwa. Połączmy nasze siły i wspólnie wykorzystajmy szansę, jaką daje nam bliskie sąsiedztwo naszych krajów.
Nie musimy wyważać "otwartych drzwi". Wieloletnia współpraca naszych instytutów naukowo - badawczych w zakresie eksploatacji złóż oraz firm producenckich stworzyły solidne podstawy, na których można zbudować nowe relacje ekonomiczne.
Przyszłość naszych krajów, w dużej mierze, zależeć będzie od konkurencyjności naszych przemysłów wydobywczych. Dlatego już dzisiaj musimy urealnić naszą rzeczywistość energetyczną, by nie stała się barierą rozwoju.
Nasze gospodarki będą potrzebowały coraz więcej energii. Nie mamy czasu, aby decyzje odkładać na później. Inwestujmy wspólnie - w przyszłość.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.