Akcja strajkowa w kopalniach platyny rozszerza się. Nie pracuje aktualnie 28 tys. górników zgromadzonych w kopalni platyny PLC Lonmin w Maricana. W miniony poniedziałek (10.09) do strajku dołączyło kolejne 15 tys. górników kopań złota koncernu KDC Gold Mine na West Rand. Krajowe władze strajki te uważają za "bezprawne i niebezpieczne".
Jest to dalszy ciąg protestów, które zaostrzyły się po akcji policji na kopalni Lonmin w dniu 16 sierpnia, gdzie zastrzelono 34 górników, a 10 zmarło z innych przyczyn oraz 78 zostało rannych. Sama kopalnia Lonmin poniosła już z tego powodu straty sięgające ok. 75 milionów dolarów. Oliwy do ognia dolewają aresztowania górników, których oskarża się o zamordowanie swoich kolegów, którzy nie chcieli przyłączyć się do strajku.
Na razie nie udowodniono im tego, a oskarżonych zwolniono z więzienia. Strajkuje też kopalnia złota East Spring w pobliżu Johanensburga. Górnicy są zdesperowani, gdyż nie mają wystarczająco dużo pieniędzy, by wyżywić swoje rodziny. Strajki mają też swoje podłoże polityczne. Do strajku generalnego górników w skali całego kraju wzywa jeden z byłych liderów rządzącej partii ANC - Julius Malema, który został nie dawno z niej usunięty. Jego hasła typu: "Skradzione złoto należy do ciebie. Teraz Twoja kolej. Weź swój kawałek złota" są bardzo popularne i wiążą się z proponowaną przez niego nacjonalizacją górnictwa w RPA. Ze strajkami związane są niezwykłe emocje. Strajkujące kopanie otoczone są przez samochody pancerne policji.
Zapowiada się na dłuższy protest, bo koszta wydobycia platyny niebezpiecznie zbliżają się do jej cen rynkowych. Każde zachwianie dochodów może spowodować nieopłacalność wydobycia. Tymczasem strajkujący domagają się wynagrodzenia w skali ok. 1500 dolarów, czyli dwukrotnie więcej niż otrzymują obecnie. Ich właściciele tłumaczą, że nie stać ich na to. Z tych powodów mniejsze kopalnie platyny zostały już zamknięte. Górnicy są jednak wzburzeni i twierdzą, że w czasach apartheidu byli lepiej traktowani oraz wynagradzani, aniżeli teraz kiedy rządzą nimi współplemieńcy. Wobec powszechnego niezadowolenia strajk ten może objąć dalsze kopalnie złota. Miałoby to katastrofalne skutki dla tamtejszej gospodarki krajowej, która dostarcza ok. 75 procent światowego zapotrzebowania na platynę i blisko połowę światowego wydobycia złota. Pochodzące z górnictwa dochody stanowią ok. 50 procent PKB RPA. Światowy kryzys spowodował, że górnictwo to przeżywa trudności związane ze wzrostem cen energii elektrycznej i wynagrodzeń. Sytuację tę pogarsza korupcja i nieudolność władz. Zagraniczny kapitał nie czuje się pewnie wobec coraz bardziej powszechnych postulatów nacjonalizacji górnictwa złota i platyny.
Istniejące tu kopalnie złota należą do najgłębszych na świecie (Tau Tona - 3 900 m)! Złoża platyny związane są z tzw. poziomem Meresky'ego (Merensky Reef) położonym w Bushveld w północnym Transwalu. Jest to na setki kilometrów rozciągająca się strefa o szerokości ok. 30 km i łącznej długości ok. 300 km. Platyna występuje w starych utworach magmowych z przed ok. 2,5 miliarda lat (proterozoik) z koncentracją w cienkiej warstwie, której średnia miąższość waha się między 0,8 i 1,5 metra, jednak miejscami dochodzi do 9,0 metrów. Zawartość platyny jest równomierna na całym tym setki kilometrów ciągnącym się złożu. Wynosi ona przeciętnie ok. 10 gramów na tonę. Kopalnie platyny mają głębokość ok. 2000 m. Łączne zasoby platyny i palladu ocenia się na kilkadziesiąt tysięcy ton. Zasoby te winne wystarczyć na jeszcze ok. 40 - 50 lat przy tym tempie ich eksploatacji. Obecny strajk największego światowego dostawcy tych metali powoduje, że rośnie ich cena na światowych giełdach.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.