Ze strony polskiej polityce klimatycznej mówimy tak, ale potrzebne jest globalne porozumienie - powiedział wicepremier i minister gospodarki Waldemar Pawlak. Jego zdaniem bez spełnienia tego warunku nie będzie sukcesu polityki ograniczania emisji CO2.
Podczas otwarcia w piątek w Warszawie VIII Międzynarodowej Konferencji NEUF 2012 New Energy User Friendly "Narodowy Program Rozwoju Gospodarki Niskoemisyjnej", Pawlak ocenił, że polityka klimatyczna jest bardzo istotna dla każdego kraju.
Przypomniał, że w sierpniu 2011 roku Rada Ministrów przyjęła założenia Narodowego Programu Rozwoju Gospodarki Niskoemisyjnej.
- Program ten będzie stanowił podstawę do aktywnego udziału Polski w kształtowaniu takiej polityki energetycznej - podkreślił.
Wicepremier dodał, że niezbędnym czynnikiem prowadzącym do sukcesu polityki klimatycznej, jest światowe porozumienie w kwestii gospodarki niskoemisyjnej.
- Polityce klimatycznej, ze strony polskiej mówimy tak, ale potrzebne jest globalne porozumienie. Bez globalnego porozumienia trudno sobie wyobrażać sukces polityki klimatycznej - mówił.
Jak zaznaczył, podobnie jak w przypadku globalnej polityki finansowej, konieczna jest światowa koordynacja. Jego zadaniem poprawi to m.in. konkurencyjność Europy.
Pawlak powiedział, że powinno się zamienić debaty na działania praktyczne. Podkreślił także, że niezbędne jest odpowiednie dofinansowanie państw i firm, angażujących się w gospodarkę niskoemisyjną.
Przewodniczący Społecznej Rady Narodowego Programu Redukcji Emisji, b. przewodniczący PE prof. Jerzy Buzek ocenił, że w Polsce należy inwestować w "coraz czystszą, niskoemisyjną energetykę".
Przypomniał, że UE w Traktat Lizboński "wpisała" solidarność energetyczną. Zdaniem Buzka, z tego powodu powstały trzy zadania dla UE.
- Bezpieczeństwo zewnętrzne (koordynacja, uzgadnianie zakupów energii na zewnątrz Unii), rynek (wspólny jednolity rynek energii) i rozwój nowych technologii - mówił.
Jak zaznaczył, "bez nowych technologii nie pokonamy przeszkód, które stoją przed nami. Chodzi o to, by energetyka była bezpieczna dla środowiska, na odpowiednio wysokim poziomie i możliwe tania".
Buzek zaznaczył, że jeśli Polska chce znaczyć na mapie Europy, powinna przekonywać partnerów w Unii, do tego, że "nie gospodarka niskowęglowa jest ważna, ale niskoemisyjna".
Jak dodał, wdrożenie w Polsce rozwiązań technologicznych ograniczających emisję CO2 takich jak w Bełchatowie, jest konieczne.
- Musimy pokazać, że potrafimy robić coś w kierunku zmniejszenia emisji CO2 przy wykorzystaniu węgla - mówił.
Wiceminister gospodarki Grażyna Henclewska podkreśliła, że wszystkie państwa rozwinięte powinny podjąć wysiłek w kierunku przejścia na gospodarkę niskoemisyjną. Jej zdaniem, państwa rozwijające się powinny działania dostosować do swych możliwości.
- Rząd podjął z własnej inicjatywy różnorakie działania, które prowadzą do redukcji emisji gazów cieplarnianych. W rezultacie w 2008 roku osiągnęliśmy znaczną, bo 30-proc. redukcję emisji w porównaniu do roku 1988, a nasz PKB wzrósł o ponad 70 proc. (...) pokazuje to, że możliwa jest istotna redukcja emisji przy zachowaniu dobrej kondycji gospodarki - zaznaczyła.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.