Mało kto wie, że pierwszymi otrzymującymi emerytury byli rzymscy legioniści. Pod rządami republikańskimi weterani po odbyciu 16 lat służby czynnej i 4 lat rezerwowej otrzymywali wysoką odprawę lub ziemię odebraną podbitym ludom.
Cesarz Oktawian August wprowadził regularny system emerytalny dla weteranów w 13 roku ne. Legionista odchodząc do cywila po latach służby, otrzymywał jednorazową odprawę w wysokości 3 tys. denarów. Z odsetek od tej sumy mógł miał dochodem równy 66-75 procentom przeciętnych zarobków ówczesnego rzymskiego.
Aż do XIX wieku na emerytury lub odprawy emerytalne mogli liczyć wyłącznie żołnierze. W 1880 roku, by zyskać głosy robotników dla swojej partii, kanclerz Niemiec Otto von Bismarck wprowadził gwarantowaną przez państwo emeryturę dla wszystkich ubezpieczonych pracowników, którzy ukończyli 70 lat.
Do drugiej wojny światowej państwowy system emerytalny wprowadzono w większości krajów europejskich. Najczęściej naśladowano niemieckie rozwiązanie stworzone przez Otto von Bismarcka.
Konkurencyjny system opracował w Wielkiej Brytanii polityk Partii Liberalnej William Beveridge. W 1942 roku Beveridge zaproponował kompleksowy plan ubezpieczeń emerytalnych. Różnił się on od bismarckowskiego tym, że wysokość państwowej emerytury ustalono na stałym poziomie, umożliwiającym zaspokojenie jedynie podstawowych potrzeb. Była ona za to dostępna dla wszystkich, nie tylko dla pracowników...
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.