Związkowcy z Solidarności Dolnośląskich Surowców Skalnych (DSS) zamówili msze św. w intencji firmy. Wkrótce sąd ma rozpatrzyć zażalenie DSS na postanowienie o ogłoszeniu upadłości likwidacyjnej spółki. Kłopoty firmy związane są z budową odcinka autostrady A2.
W komunikacie umieszczonym na stronie internetowej DSS związkowcy zapraszają pracowników i współpracowników firmy na msze święte, które odbędą się w środę w Piławie Górnej (Dolnośląskie) oraz w czwartek w Warszawie.
"W najbliższych tygodniach zapadną najważniejsze decyzje dotyczące naszej Firmy, związane z jej istnieniem i dalszą działalnością. W tym niezwykle trudnym dla nas wszystkich okresie chcemy wspólnie modlić się w intencji: Przełamania kryzysu oraz uchronienia miejsc pracy w spółce Dolnośląskie Surowce Skalne S.A." - napisano w komunikacie.
Firma DSS 24 kwietnia złożyła zażalenie na postanowienie Sądu Rejonowego w Warszawie, który 17 kwietnia ogłosił upadłość likwidacyjną spółki. Sąd drugiej instancji rozpatrzy zażalenie w terminie miesiąca od dnia przedstawienia mu akt sprawy.
Jeszcze przed ogłoszeniem przez sąd upadłości likwidacyjnej, DSS złożyła wniosek o ogłoszenie upadłości z możliwością zawarcia układu. Jak powiedziała we wtorek (22 maja) członek zarządu DSS Małgorzata Then, upadłość układowa w większym stopniu pozwoliłaby zabezpieczyć interesy wierzycieli firmy.
- Pozwoliłaby również na restrukturyzację i kontynuowanie działalności DSS w jej podstawowym obszarze, czyli wydobyciu surowców skalnych - powiedziała Then.
Poinformowała, że spółka zabiega także o zmianę decyzji na szczeblu sądu pierwszej instancji.
- Jest taka możliwość, aby sąd pierwszej instancji zmienił decyzję z upadłości likwidacyjnej na układową - powiedziała.
Po złożeniu wniosku o ogłoszenie upadłości spółka informowała, że bezpośrednie przyczyny jej niewypłacalności wynikają z zaangażowania w realizację projektów drogowych, w szczególności projektu budowy autostrady A2. DSS w konsorcjum z Bogl a Krysl przejęło budowę odcinka C autostrady A2 Stryków Konotopa po tym, jak GDDKiA odstąpiła od umowy z chińskim konsorcjum Covec. Nowi wykonawcy zobowiązali się ukończyć autostradę do października 2012 r., z tym że miała ona być przejezdna jeszcze przed Euro 2012.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
- a gdzie pani Then - jako członek zarządu - była do tej pory ?! - czyżby nic nie wiedziała o pogarszającej się sytuacji firmy ?! - to samo pytanie dotyczy pozostałych członków zarządu i rady nadzorczej ?! - czy poniosą jakies konsekwencje swoich skandalicznych decyzji ? - dług rzędu 800 mln zlotych nie tworzy się z dnia na dzień ....