Czy polski rynek energii jest w stu procentach uwolniony? W ciągu dwóch trzech lat sytuacja będzie u nas podobna jak w Czechach, gdzie 300 tysięcy klientów zmieniła sprzedawcę...
- Nie ma wątpliwości, że rynek został uwolniony. Klienci mogą przebierać w ofertach i dowolnie wybierać dostawcę energii. Pytanie, czy będzie mieć do czynienia z większą płynnością na rynku hurtowym? Myślę, że w ciągu dwóch trzech lat sytuacja będzie u nas podobna jak w Czechach, gdzie 300 tysięcy klientów zmieniła sprzedawcę, a pozycja CEZ-u przestała być dominująca - uważa Krzysztof Zamasz, wiceprezes Tauronu.
Dużym problemem dla rozwoju energetyki, zwłaszcza w krajach Europy środkowo-wschodniej jest system sprzedaży jednostek ETS. Swego czasu mówiono o 15 euro, a nawet 30 do 50 euro za tonę CO2. Tymczasem dziś sumy te nie przekraczają nawet 7 euro.
ETS ma być po to, by zapewnić płynny obrót uprawnieniami. Ile będzie kosztować tona CO2 za trzy, pięć lat? Tego nie wie żaden producent energii i to właśnie utrudnia w znacznym stopniu rozwój sektora energetycznego - podkreślili uczestnicy dyskusji tematycznej w ostatnim, trzecim dniu Europejskiego Kongresu Gospodarczego.
Przy okazji Tauron pochwalił się wynikami ankiety przeprowadzonej wśród detalicznych odbiorców energii w ubiegłym roku. Wielu klientów postawiło na...zieloną energię.
- To pokazuje, że nie tylko cena będzie w przyszłości kluczowym elementem wyboru dostawcy energii, ale również dodatkowe usługi, może być to dla przykładu polisa ubezpieczeniowa na sprzęt RTV. Tak wyglądają oferty produktowe na Zachodzie - wyjaśniał Zamasz.
Wiele miejsca w dyskusji poświęcono też konsolidacji rynku energetycznego. Jak wiadomo Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów uznał, że planowana transakcja kupna spółki Energa przez PGE doprowadziłaby do istotnego ograniczenia konkurencji na rynku energii elektrycznej. Czy rzeczywiście?
- PGE jest dużym graczem na polskim rynku energii, ale gdyby popatrzeć na naszą konkurencje w Europie, to nie jesteśmy już tak duzi. Tymczasem kupno Energi oznaczałoby tylko niewielkie przekroczenie progu koncentracji - zwrócił uwagę Piotr Szymanek, wiceprezes PGE
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.