Polska raczkuje w produkcji energii elektrycznej ze słońca, ale to może się wkrótce zmienić. Niższe koszty technologii i nowa ustawa o energetyce odnawialnej mają otworzyć nasz rynek na inwestycje w ogniwa fotowoltaiczne.
Najbliższe lata mają należeć do energetyki słonecznej. Według danych Europejskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej, aż 66 proc. mocy zainstalowanej źródeł energii odnawialnych w 2011r. w Europie powstało w systemach fotowoltaicznych (na drugim miejscu znalazła energetyka wiatrowa - 30 proc.). Łączna moc zainstalowana w fotowoltaice w minionym roku wyniosła 21 GW, co stanowiło 47 proc. całkowitej mocy zainstalowanej.
To ogromny, wciąż jeszcze w niewielkim stopniu wykorzystywany potencjał. Biomasa i energetyka wodna są wykorzystywane w granicach 50-60 proc. ich potencjału, natomiast w przypadku energii słonecznej i bezpośredniego promieniowania słonecznego - możemy mówić o zaledwie ułamku procenta. Mimo, że energia słoneczna dostępna jest w zasadzie dla wszystkich.
- Dopiero ustawa o odnawialnych źródłach energii może spowodować, że na rynku pojawią się systemy fotowoltaiczne, ale te rozproszone, na domach, w gospodarstwach rolnych, w małych i średnich przedsiębiorstwach - wyjaśnia Grzegorz Wiśniewski, prezes Instytutu Energetyki Odnawialnej. - W związku z tym dachy w Polsce będą cieszyły się dużym powodzeniem, ich powierzchnia stanie się bardzo ważnym zasobem. Może być tak, jak w Niemczech, gdzie albo się dach wynajmuje, albo każdy się zastanawia, jaka część dachu będzie przeznaczona na system fotowoltaiczny, a jaka na kolektory słoneczne.
Prezes IEO podaje, że w Polsce mamy zaledwie 2 MW zainstalowane w fotowoltaice. Podczas gdy w innych krajach te moce liczy się w GW. Teraz jednak jest dobry moment, by zainwestować w ten sektor. Spadają ceny w energetyce słonecznej - zarówno kolektorów słonecznych, jak i systemów fotowoltaicznych.
- Już w ubiegłym roku zaobserwowaliśmy kilkuprocentowy spadek cen nominalnych kolektorów słonecznych, biorąc pod uwagę inflację, to jest on znaczący - informuje Grzegorz Wiśniewski. - Natomiast gwałtowny spadek cen obserwujemy w fotowoltaice.
Ten trend jest zauważalny na całym świecie. Spadek stawek dyktowany jest w dużym stopniu przez Chiny, które stały się liderem w produkcji ogniw fotowoltaicznych.
Co więcej, to właśnie fotowoltaika może być jedną z technologii, które w największym stopniu skorzystają na wprowadzeniu nowego systemu wsparcia dla OZE. Zgodnie z propozycjami resortu gospodarki, w tym przypadku ma nastąpić podwojenie wartości zielonych certyfikatów.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.