Nie energia atomowa, nie uzyskiwana z odnawialnych źródeł, nie z węgla brunatnego albo kamiennego jest przyszłością, lecz ta, którą będzie pozyskiwać się z izotopu helu; helu-3.
Może być on wykorzystywany w kontrolowanej reakcji termojądrowej z deuterem. Nie pozostawia prawie żadnych odpadów radioaktywnych. Szacuje się, że 25 - 40 ton helu-3 może zaspokoić zapotrzebowanie energetyczne Stanów Zjednoczonych na rok. Sęk w tym, że na ziemi ten izotop helu jest bardzo, bardzo, ale to bardzo rzadki. Zasoby tego gazu szacuje się na... dziesięć kilogramów!
Do najbliższych, gigantycznych wręcz, zasobów helu-3 jest raptem nieco ponad 300 tys. kilometrów, czyli na Księżycu. Z oczywistych powodów rozwiązania światowych problemów energetycznych przez masowe wykorzystanie helu-3 nie nastąpi tak szybko.
Warto wiedzieć, że Polska ma spore osiągnięcia w pozyskiwaniu (zwykłego) helu. Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo jest właścicielem jedynej na terytorium Unii Europejskiej instalacji do pozyskiwania helu. Stanowi ona część odazotowni gazu ziemnego w Odolanowie oraz w odazotowni w okolicach Ostrowa Wielkopolskiego. W 2012 roku zakończyła się jej dwuletnia modernizacja. Dzięki temu wzrośnie wydajność instalacji, o ok. 30 proc., oraz ergonomiczność. Wartość prac wynosiła 27,7 milionów złotych. Dzięki instalacji PGNiG Polska jest jednym z sześciu krajów na świecie produkujących hel.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
No to teraz zamiat wywalić kasę na elektrownię atomową trzeba zbudować elektrownie termojądrową - przynajmniej rozpocząć akcję informacyjną o olbrzymiej wydajnosci i ekologiczności takiej energetyki. UE pewnie dała by kasę na ekologiczną energetykę. Amerykanie już zbudowali w 2014 taką elektrownię i to nie na bazie przyspieszacza, ale w technologii laserowej, którą zastosował polski generał, profesor Kaliski w latch 70 siątych (zginął wkrótce w wypdku samochodowym, bo Gierek chciał bomby wodorowej).