Ok. 280 gmin w Polsce ma warunki, aby na swoim terenie budować instalacje wiatrowe - podał 24 kwietnia, podczas seminarium senackiej komisji środowiska, prof. Kazimierz Pająk z Katedry Polityki Gospodarczej i Samorządowej Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu.
W Polsce jest obecnie 2497 gmin, z czego 1571, to gminy wiejskie; 602 - gminy wiejsko-miejskie oraz 306, to gminy miejskie.
- Wietrzność potrzebna do efektywnej i opłacalnej pracy wiatraków to średnio 7 m na sekundę, mierzona na wysokości 100 m. Takie warunki występują w 284 gminach na ok. 2,5 tys. istniejących - poinformował naukowiec.
Mimo że kontrakty objęte są tajemnicą, Pająk szacuje na podstawie wyników badań, że rolnik dzierżawiący teren pod wiatraki otrzymuje średnio ok. 20-25 tys. zł rocznie. Pomimo wynajęcia terenu pod wiatraki, rolnik nie traci możliwości uprawiania ziemi, a tym samym nie traci unijnych dopłat, czy dopłat do paliwa rolniczego - podkreślił profesor.
Przypomniał, że oprócz korzyści dla rolnika - właściciela terenu - można z inwestorem wynegocjować korzystne dla gmin warunki dodatkowe. Wśród konkretnych przykładów podawanych przez poznańskiego naukowca znalazły się gmina Wolin (zachodniopomorskie), która w 2012 r., oprócz 2 mln zł podatku od 32 siłowni wiatrowych, notuje rozwój inwestycji za prawie 3 mln zł. Gmina wynegocjowała też doprowadzenie wody do dwóch miejscowości, wykonanie oczyszczalni ścieków, nieodpłatnie przekazanego busa o wartości 150 tys. zł przeznaczonego dla niepełnosprawnych.
Według danych Urzędu Regulacji Energetyki na koniec 2011 r., w Polsce było zainstalowanych 526 elektrowni wiatrowych o łącznej zainstalowanej mocy 1,6 GW.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.