Z powodu naturalnych zagrożeń, które dały o sobie znać w dwóch kopalniach Katowickiego Holdingu Węglowego (KHW), zakłady tej firmy wydobędą w tym roku ok. pół miliona ton węgla mniej niż początkowo zakładano. Zarząd firmy planuje korektę planu wydobycia.
- Plan techniczno-ekonomiczny nie jest nienaruszalną świętością. Wskazuje kierunki i określa zadania, które zawsze muszą zakładać pewien margines błędu. Ważniejszym jest, by spółka bilansowała swoje wydatki z dochodami - ocenił w środę prezes KHW Roman Łój.
W ubiegłym roku KHW po raz pierwszy od pięciu lat zahamował spadek wydobycia węgla. Kopalnie spółki wydobyły w 2011 r. 12,6 mln ton tego surowca, o 200 tys. ton więcej niż rok wcześniej. Na 2012 r. zakładano utrzymanie tego poziomu. Na przeszkodzie stanęło jednak zatrzymanie wydobycia z dwóch ścian w kopalni Wujek oraz jednej w kopalni Mysłowice-Wesoła. Ściany te zostały otamowane ze względu na zagrożenie pożarowe.
Ubytek w wydobyciu pogłębiły także codzienne problemy eksploatacyjne w innych kopalniach spółki. Stąd przymiarki do zmian w planie techniczno-ekonomicznym na rok 2012. Z obecnych szacunków wynika, że tegoroczne wydobycie będzie co najmniej 400-500 tys. ton mniejsze od zakładanego.
- Rozpoczął się dla nas rok trudnych wyzwań. Musimy uporać się z następstwem tego, na co nie mamy wpływu, czyli z siłami natury. Spowodowały one czasowe wyłączenie z wydobycia kilku ścian w naszych kopalniach - wskazał prezes.
Ta sytuacja najmocniej dotknęła katowicką część kopalni Wujek. Obecnie trwają analizy dotyczące sytuacji tej kopalni; mają zakończyć się do końca marca; wówczas ich efekty będą przedstawione załodze firmy.
Według przedstawicieli KHW w tych trudnych dla spółki warunkach pierwsze dwa miesiące roku były dla niej "w miarę dobre". Wydobycie węgla wyniosło prawie 1,8 mln ton; surowiec w całości znalazł nabywców.
Zarząd holdingu jest zadowolony z postępu robót przygotowawczych, służących przygotowaniu nowych wyrobisk. Bez tego firma nie będzie w stanie zwiększać poziomu wydobycia. Przekroczona została również wielkość nakładów inwestycyjnych, choć do tego przyczyniły się głównie rosnące ceny materiałów i usług.
W ubiegłym roku KHW wydał na inwestycje ok. 500 mln zł, na 2012 r. zakłada ponad 690 mln zł. Część inwestycji ma być sfinansowana z obligacji tradycyjnych (czyli finansowych - jeżeli uda się porozumieć z bankami), lub - jak w ostatnich latach - spłacanych węglem.
Inwestycje są konieczne, aby utrzymać, a docelowo zwiększyć zdolności wydobywcze firmy. Dlatego KHW nie chce ograniczać inwestycji, szukając oszczędności gdzie indziej. Na 2012 r. firma przyjęła ostre założenia oszczędnościowe. Prowadzona jest weryfikacja wydatków, szukanie rozwiązań pozwalających na lepsze gospodarowanie posiadanymi środkami; zaplanowano cięcia we wszystkim, co nie jest bezpośrednio niezbędne dla produkcji; ograniczane są zapasy na rzecz bieżącego uzupełniania dostaw.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.