W piątek 27 stycznia posłowie będą głosować nad wnioskiem o odrzucenie w pierwszym czytaniu ustawy o podatku od kopalin. Dzień wcześniej podczas pierwszego czytania ustawy o podatku od kopalin klub PiS zgłosił wniosek o jej odrzucenie. Wniosek poparły kluby Ruchu Palikota i SLD. SP także zapowiedziała, że ustawy nie poprze. PO i PSL chcą dalej pracować nad projektem.
- Polska jest bogata w kopaliny, szczególnie w rudy zawierające miedź i srebro. Wielkość udokumentowanych zasobów rudy miedzi w obszarach koncesyjnych stawia Polskę na 10. miejscu na świecie, a w odniesieniu do zasobów srebra - na drugim miejscu - mówił w Sejmie wiceminister finansów Maciej Grabowski przedstawiając rządowy projekt ustawy o podatku od wydobycia niektórych kopalin.
Jak zauważył, kopaliny są własnością Skarbu Państwa, a to uzasadnia nałożenie na przedsiębiorców dodatkowych podatków lub opłat. Państwo przez wiele lat rezygnowało z renty surowcowej, ale obecnie nie ma powodu, by dalej to utrzymywać. Przekonywał, że zyski z wydobywania kopalin powinny stanowić dobro wspólne.
Godziwa renta
Zdaniem Grabowskiego, zaproponowana formuła ustalania stawki podatku zapewnia "godziwą" rentę dla państwa przy wysokich cenach, zachowując jednocześnie odpowiedni poziom zysków dla przedsiębiorców i bardzo niskie stawki przy niskich cenach metali. Realne stawki podatkowe wynoszą 12-18 proc. Podkreślił, że przy każdej stawce zapewniony jest zysk przedsiębiorcy.
Według wiceministra rozwój branży miedziowej będzie zależał od decyzji samych przedsiębiorców, ich właścicieli i ich polityki podziału zysków i koniunktury światowej. Grabowski uważa, że jeżeli ten podatek wejdzie w życie musi zmienić się polityka dotycząca dywidend, ponieważ nie można przeznaczyć 100 proc. zysku na ten cel.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
- wiceminister finansów chyba nie wie co mówi ...., otóż nie wszystkie kopaliny są własnością Skarbu Państwa