W Wiśle debatowano dziś (28 II) nad zwiększeniem efektywności wydobycia węgla. Głos zabrali eksperci z dziedziny ekonomii i górnictwa. Nie mieli wątpliwości - rezerwy w naszych kopalniach są w tym względzie spore. Tkwią w racjonalnym wykorzystaniu energii i środków produkcji.
Konferencję otworzyła prezentacja prof. Bronisława Barchańskiego z krakowskiej AGH, który mówił o bezpieczeństwie energetycznym Polski. Przypomniał, że węgiel jest podstawowym nośnikiem energii elektrycznej w naszym kraju. - Można wprowadzać odnawialne źródła energii, ale lokalnie. Nie jest natomiast możliwa wymiana węgla na wiatraki i fotowoltaikę - wyjaśniał.
Prof. Bronisław Barchański pytany o opinie na temat samorządowców, którzy blokują działalność zakładów górniczych na Śląsku powiedział:
- Świadczy to także o braku świadomości tych ludzi. Jedno miejsc pracy w górnictwie generuje nawet do pięciu miejsc pracy w zapleczu okołogórniczy. Poza tym, nie tylko liczą się usługi, ale coś jeszcze trzeba produkować. Tym czymś może być przecież węgiel. Społeczeństwo musi być świadome, że węgiel jest dobrem narodowym. Te kwestie należy ludziom wpajać od dziecka - tak , jak robili to nasi zachodni sąsiedzi. Wówczas nastawienie społeczne do górnictwa będzie diametralnie inne.
Bogdan Myśliwiec z Jastrzębskiej Spółki Węglowej zwrócił uwagę na konieczność maksymalizacji wykorzystania parku maszynowego w kopalniach.
- W oparciu o nowoczesny systemy informatyczne można przeprowadzać analizy i wyciągać wnioski. W JSW monitorujemy funkcjonowanie różnych maszyn. Dzięki temu dowiadujemy się, który dostawca dysponują najlepszym produktem. W ten sposób zapobiegamy awariom i planujemy działania profilaktyczne - wyjaśniał Bogdan Myśliwiec.
Analiza parku maszynowego przyniosła w ciągu ostatnich trzech lat niemałe oszczędności. Dziś wykorzystanie maszyn i urządzeń w JSW sięga 90 proc. W niektórych grupach środków produkcji wzrosło nawet o połowę.
Największe oszczędności przynosi jednak racjonalna gospodarka energią elektryczną.
- Osiemdziesiąt procent energii w zakładzie górniczym zużywane jest przez maszyny wyciągowe, pompownie, stacje odmetanowania i wentylatory przewietrzania. Tam trzeba zatem szukać oszczędności poprzez ciągłe śledzenie wielu czynników wewnętrznych i zewnętrznych. Dobre wyniki uzyskaliśmy ostatnio poprzez skupienie układów pomiarowych wszystkich zakładów produkcyjnych w jednym punkcie. Dzięki temu centralnie zamawiamy potrzebną moc. Bilansowe rozliczanie energii z dostawcą przyniosło w ubiegłym roku blisko 17 mln zł oszczędności - wyliczał Kazimierz Gatnar, zastępca dyrektora Biura produkcji w Jastrzębskiej Spółce Węglowej.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.