Montepuez, największa na świecie kopalnia rubinów w Mozambiku została zaatakowana po fake newsie, zgodnie z którym spółka miała rzekomo „otworzyć swoją kopalnię dla każdego” na 24 godziny. Są poszkodowani. Za fałszywe wiadomości odpowiedzialni są przemytnicy.
- Około 300 osób w niedzielę, 20 października, wtargnęło do kopalni rubinów Gemfields Group Ltd. w Mozambiku, która odpowiada za około połowę światowych dostaw kamieni - powiedział dyrektor wykonawczy Sean Gilbertson, cytowany przez mining.com.
- Dwie osoby zostały postrzelone przez policję - powiedział.
Następnie tłum około 500 osób zebrał się w wiosce niedaleko kopalni, zamierzając do niej wejść siłowo. Syndykaty przemytników rubinów rozpętały wcześniej kampanię dezinformacyjną, że firma „otworzyła swoją kopalnię dla każdego” na 24 godziny.
- Dwie osoby odniosły obrażenia od broni palnej, gdy policja zareagowała na eskalację agresji - poinformowała spółka.
Akcje Gemfields spadły o 2,5 proc. do godziny 10 rano w Johannesburgu w poniedziałek.
Firma wielokrotnie mierzyła się z wtargnięciami na teren kopalni, położonej w jednym z najbiedniejszych regionów Mozambiku. W 2019 r. osiągnęła ugodę w związku z zarzutami łamania praw człowieka. Nie przyznała się do odpowiedzialności.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.