Ja się wcale nie dziwię protestom. Wiecie, co piszą te synki w internecie? Że zarabiają jak opiekunki do dziecka, 6 zł za godzinę. Poczytajcie sami na opiniach o pracodawcach na go work czy innych stronach.
Ja się wcale nie dziwię protestom. Wiecie, co piszą te synki w internecie? Że zarabiają jak opiekunki do dziecka, 6 zł za godzinę. Poczytajcie sami na opiniach o pracodawcach na go work czy innych stronach.