Komentarz do artykułu:
Pierwszomajowa odezwa Sojuszu Lewicy Demokratycznej

Czerwone kacapy jak zwykle w awangardzie. Trzy dni temu tow. Kiszczak ogłosił przed sądem, że "S" nic nie wywalczyła w 1989, tylko "myśmy im dali władzę" (co we fragmentach jest nawet prawdą, lecz na szczęście nie całą). Teraz buraki bez żenady szczekają, że wejście Polski do UE to ich historyczna zasługa. Tylko czekać, jak się okaże że PZPR wybrała Kościołowi Wojtyłę na papieża a Miodowicz był agentem "Solidarności" w OPZZ...