HMM. Co można powiedzieć o panu USZKO... Niby Porządny, niby sprawiedliwy, niby jak to mówicie odważny, może macie rację, ale zapraszam pana vice-prezesa do tzw. ściany, ściany ludzkiej z rodzinami, niech skosztuje nasz klimat to znaczy niech się znajdzie w naszej sytuacji (a przeszłości "świętej" też nie ma, WIEM CO MÓWIĘ), bo wtedy nikt nie miał. Myślę, że Franc Maurer myśli to samo o panu. Pozdrawiam i życzę zdrowia wszystkim pracownikom kompanii węglowej. Proszę trzymajmy się razem nie dajmy się rozwalić partyjnym kolesiom.