Pan Zagórowski powinien powiedzieć jasno, żeby nie przyjmować do pracy w spółce mieszkańców Żor, oni fedrują, zarabiają,nasze domy się zapadają, i jest niby Ok. Podobny problem był z mieszkańcami Kaczyc i okolic. Też nie chcieli Morcinka...
Pan Zagórowski powinien powiedzieć jasno, żeby nie przyjmować do pracy w spółce mieszkańców Żor, oni fedrują, zarabiają,nasze domy się zapadają, i jest niby Ok. Podobny problem był z mieszkańcami Kaczyc i okolic. Też nie chcieli Morcinka...