Łatwo mówić każdemu który tu nie pracuje, który nie musi utrzymywać rodziny z tej pracy, który nie musi spłacać kredytu z ciężko zarobione na dole pieniądze o restrukturyzacji.... Daj Bóg jeśli będzie ona przeprowadzona z głową i ludzie nie stracą pracy a co jeśli nie? Pójdziemy na Valeo jak pewnie większość filozofów wypowiadających się w temacie? Którzy nigdy nawet na dół nie zjechali?