Typowy lobbing i mydlenie oczu w chwili, gdy rząd otwartym tekstem zapowiada odejście od specjalnego traktowania OZE. Bez dotacji i ulg z naszych kieszeni farmy wiatrowe na Bałtyku nigdy nie będą nie tylko opłacalne ale trudno w ogóle myśleć o zwrocie z inwestycji. Wirtualne 30 tys. nowych miejsc pracy i zupełnie realne 30 tys. zredukowanych górników i energetyków. Ponad 30 tys. miejsc pracy z farm wiatrowych? Bez ogródek powiem 500 tys., a co tam, milion!, dwa miliony!, miliard pińćset przez dziewięćset!!!.