Chodzi tu o oceny dokonywane na podstawie własnych fachowców, których ani PiS, ani PSL nie posiadają i w tej sprawie jest zgoda. Efektem jest kompromitacja. Jednak w tekście naopisałem, że partia polityczna nie musi mieć w swoim gronie fachowców, natomiast winna umieć korzystać z ich dorobku, czego PiS nie uczyniło, natomiast PSL jest w tej sprawie bardziej mobilne, co widać na przykładzie wicepremiera Piechocińskiego, który odpowiada za górnictwo węgla kamiennego, a z wykształcenia jest archeologiem! Proszę o zwrócenie uwagina to, że podobne wpadki PSL wielokrotnie odnotowywałem na tych łamach, jak choćby protesty ministra rolnictwa (PSL) przeciwko rozwojowi górnictwa węgla brunatnego za, który odpowiada minster gospodarki z PSL! Nie szczędziłem w tej materii również samego premiera, który reprezentuje PO. Krytykę i pochwały partii politycznych względem górnictwa staram się realizować nie według swoich sympatii, ale stosownie do rzeczywistego stanu rzeczy.