Witam ! Myślę,że po moim komentarzu nie będziecie pomnie jeździć jak po "hajerze" Facet jeszcze chyba nie zajarzył,że ten strajk to nie tylko górniczy. Ja osobiście jestem przeciwny tej formie "buntu społecznego". Nikt z Was nie wini za całą powstałą sytuację związków zawodowych ? Pytam się co robiły związki przez cały okres poprzedzający zaistniałą sytuację?To tak jakby Strażak przyglądał się jak się tli i czekał na prawdziwy ogień. Na kopalniach mamy po ok 10 organizacji związkowych ,w innych branżach też nie mniej Ludzi masa ,jakby ich tak zebrać do kupy mamy porządną grupę manifestantów Dlaczego dygnitarze związkowi osłaniają się tymi,których powinni bronić ? Od czego w końcu są związki od organizacji wycieczek i innych zakrapianych imprez,chyba tego w statusie nie ma ? W przypadku kopalń płaceni są jako "górnicy dołowi",w okresie "Barbórki" ich piersi dekorowane są za zasługi dla zakładu, górnictwa,kraju wszelakimi medalami ,orderami i innymi blaszkami(co ,niektóry wygląda jak tow Breżniew),a ponadto płacicie składki na działalność związkową (w kopalniach nie małe). Dlatego wszelkie działania i protesty powinni organizować sami a nie kryć się pod "robotniczym płaszczykiem" zamiast stawiać zakłady pracy przed kolejnymi konsekwencjami takich akcji w i tak już trudnych dla nich czasach, a i tak zawsze odbije się to na pracowniku ! Niech te "pierdzistołki& #34; jak wyżej to piszecie pokażą do jakich celów wybrał ich lud pracujący Nic nie robili teraz się obudzili czyli "nawarzyli piwa" niech wypiją sami !!!