Ten cały strajk to pic na wodę, wziąć się za tych działaczy związkowych, nierobów, to i pieniądze będą a nie strajkować. Z pustego i Salomon nie naleje. A arcybiskup różaniec i do kościoła a nie nie wtykać się w strajki, podobnież kościół nie miesza się do polityki? a tymczasem w każdym temacie mają coś do powiedzenia, tylko swoje brudy tuszują (pedalstwo, molestowania i inne)