Decyzja zapadła, już dawno temu. Usprawiedliwić trzeci kompleks najlepiej rekordem ze Stefanowa, media są na tyle ciemne, że łykają pomysł. Górnicy już wiedzą, że nie jest tak kolorowo. Plan będzie bardzo, ale to bardzo trudno wykonać. Założenia bardzo ambitne, zbyt optymistyczne teraz będą próbowane za wszelką cenę być zrealizowane. Najpierw podjęliście niewykonalny plan, a teraz będziecie nas gonić batem, żeby tylko zrealizować założone wydobycie. Na giełdzie tak to jest, że dużo się pięknie mówi bo tak trzeba, ktoś kto od dłuższego czasu w tym siedzi dobrze wie o tym. Nie trudno jest napisać 400mb ściany/msc. Nie wykonaliście zadania - premii nie będzie. Wykonaliście zadanie - premii też nie ma - cicho siedzieć. Czy o to chodzi żeby pracownicy LW byli chłopcami do bicia? Pomijając jedną, może dwie spółki - reszta to pasożyty i może zamiast bez opamiętania gonić cel, prawidłowo zreformować pewne rozwiązania i też będzie dobry zysk netto. Tylko po co robić zadymę jak już wszystko jest poukładane. Lepiej wydobyć więcej i wszyscy najedzą się do syta. Tylko to nie jest wina jednego człowieka, tylko wielu wielu ludzi decydujących o losach kopalni.