Komentarz do artykułu:
Górnictwo się zwija, czy my zwijamy górnictwo?

Nie rozumiem po co pan redaktor łączy dwie kompletnie różne sprawy : zwały węgla na śląsku z Mongolią, Rosją , itp? Ząden zwiazek przyczynowy a ni skutkowy. Zero korelacji. Notabene , proszę się lepiej zorientować w historii stosunków Mongolii z sąsiadami : Rosją i Chinami.. Nikogo nie stać finansowo ani nie posiada dostacznej wiedzy aby wchodzić na rynek górniczy Mongolii. Panie redaktorze proszę podać choć jeden produkt z branży górniczej , który ma szanse na sprzedaż w Mongolii! JEDEN. Powtarzam, że Warszawa dużo może , ale nie wysyła do Katowic i Jastrzębia dziennych , tygodniowych i miesięcznych list „TO DO” dla Strzelec i Zagórowskiego. Oczywiście , że nieszcześliwa decyzja ustawienia prezes KW SA to wynik targu Pawlaka z Tuskiem o jej fotel, w zamian za pseudoprywatyzacje JSW w 2011 roku. Zwały to nie wynik konkretnej decyzji Pawlaka czy Tuska w 2011 roku. To wynik akcji grupy ludzi związanych z polskim węglem : Doradców i mędrców z tytułami profesorskimi, byłymi ministrami gospodark, analityków z różnych firm typu Deloitte i podobnych , firm dostawczych które nawoływały do zwiększenia inwestycji. Na jesieni 2011 roku po prostu powstała jednomyślność jak na posiedzeniu KC PZPR , że nie ma innej drogi do sukcesu – tylko musi się zwiększyć wydobycie. Po co ? Bo należy patriotycznie wygonić/wyrugować ruski eksport węgla ! Decyje o zwiększaniu wydobycia podjęły Zarządy Spółek Górniczych! Konkretni i znani ludzie. Należy je NATYCHMIAST wyrzucić ! Nie myślę, że przyjdzie ktoś gorszy na miejsce Strzelec!