Strona społeczna mogłaby zaapelować, aby na spotkaniach była prezes Joanna, bo ona nas rozumie i zawsze mówiła, że firma działa po to, aby ludzie dobrze zarabiali, żyli godnie i nie mieli powodów do niepokoju społecznego. Mówiła też, że zysk jest ważny, ale człowiek jest najważniejszy. Reszta zarządu tak nigdy nie mówiła. Pani prezes nie powinna byc odsuwana od podejmowania decyzji korzystnych dla załogi, bo ona tylko potrafi takie decyzje podejmować.