Komentarz do artykułu:
Opinie: emerytura górnicza nie dla każdego górnika

Nie da się określić kto gdzie robi, czy przy wydobyciu czy przy szybie, bo każdy oddział ma całą gamę dniówek i prawda jest taka że chłopy nawet 10 lat łażą za pomagiera do ściany czy do przodka, walczą przy przekładkach czy na utrzymaniu ruchu mając dniówki 1.5 Dzieje się tak dlatego gdyż jakiś pajacyk w garniturku wyliczył dokładną ilość ludzi którzy potrzebni są do prowadzenia ściany. A ci co robią to wiedzą że ściana ścianie nie równa, i trzeba więcej niż: 12 górników, 1 elektryk, 1 ślusarz i 1 hydraulik - bo tyle jest zazwyczaj przydzielone i ma dn 1.8. A ci co ich sztygar przydziela do pomocy mają 1.5, godzą się z tym i czekają aż jakiś pokrzywiony reumatyzmem fachowiec odejdzie na emeryturkę (a odróbki ma bez liku) i wskoczy na jego miejsce. I JAK TU OKREŚLIĆ W TYM BAJZLU KOMU SIĘ NALEŻY ! NIE DA SIĘ I TYLE NIECH ZOSTANIE JAK JEST TERAZ!